Na końcu rozdziału WAŻNA notka! Koniecznie przeczytaj.
________________________________________________________________________________
Obudziłam się w nocy. Strasznie bolała mnie głowa. No tak, przecież wczoraj ją rozbiłam.
Spojrzałam na szafkę nocną, włączyłam lampkę i zobaczyłam jakąś karteczkę. To list od mamy. Napisała, że była, życzy mi zdrowia i wpadnie jutro razem z tatą, a raczej już dzisiaj, bo jest 02:43 (serdecznie pozdrawiam Zuzę, której codzienność, to kładzenie się spać o 4, ew. 3, jeśli szkoła ;) ~aut.)
Usiadłam na łóżku. Musiałam skorzystać z toalety, więc po cichu wyszłam z sali. Kurczę, przecież ja nie wiem, gdzie tu jest WC! Ślepo błądziłam po korytarzu, szukając łazienki, aż w końcu na coś się natknęłam.
No dobra, raczej na kogoś.
- Ach, przepraszam. - moje policzki zrobiły się całe czerwone, na szczęście było ciemno i ledwo co widać czyjąś twarz, a co dopiero kolory.
- Nic się nie stało. A tak przy okazji: Charlie jestem. - podał mi rękę.
- Sara. - uścisnęłam jego dłoń. - Charlie, wiesz może, gdzie tu jest toaleta?
Zaśmiał się cicho.
- Tak, zaprowadzę Cię.
- Dzięki.
W końcu dotarłam do toalety. Kiedy wyszłam, zauważyłam, że chłopak na mnie czeka. Trochę się zdziwiłam.
- Z którego jesteś pokoju? - zapytał.
- 43. (nie, nie, kochani. Żadne 143 -u-. ~aut.)
Odprowadził mnie pod drzwi.
- Dobranoc. - powiedział i uśmiechnął się.
- Dobranoc. - odwzajemniłam uśmiech i weszłam do pokoju.
Położyłam się na łóżku i z powrotem zasnęłam.
*Rano*
Wstałam dosyć wcześnie. Zauważyłam, że mam nowego lokatora w pokoju.
- Hej, Sara. - przywitał się.
O mój Boże.
***
"Nie popędzaj mnie. Nie dalej-więcuj mnie."
Mały Ponurnik Kłapouchego
________________________________________________________________________________
Ważna NOTKA!!!
Jeśli to czytasz, KONIECZNIE ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD - komentarz lub głos. Chcę zobaczyć, ile ludzi się tym w ogóle interesuje...
P.S. Mam już tytuł na następną książkę. :)
Słów: 296
CZYTASZ
Do Księżniczki...
Fiksi Penggemar- Dziękuję... Jak masz na imię? - Leondre, ale możesz mi mówić Leo. Ładne imię. - Dziękuję, Leo. *** Cześć, mam na imię Sara i mam 14 lat. Byłabym normalną, zwyczajną nastolatką, gdyby nie to, że wszyscy się ze mnie nabijają i mam naprawdę niewielu...