Rozdział 16: "No to leć."

1.4K 84 2
                                    


Pierwszy dzień szkoły, a na mnie już nakrzyczała dyrektorka. Fajnie. xDD

________________________________________________________________________________

W końcu doczekałam się odpowiedzi na moje pytanie.

- M-mój przyjaciel. Najlepszy.

Charlie ma dobry kontakt z Oliverem. Opowiadał mi, że kiedyś razem z nim zrobili ich jeden, jedyny żart w szkole. W końcu to wzorowi uczniowie! Wyrwali kartkę z zeszytu, ucięli kawałek taśmy samoprzylepnej i przykleili ją (kartkę z taśmą xDD) na plecy jednego z klasowych "błaznów".  Co było napisane na kartce? "Jestem fajny, kopnij mnie. :)". Najlepsze było to, że uszło im to na sucho!

Przytuliłam go, a kiedy był już spokojniejszy, zapytałam łagodnym głosem:

- I co zrobisz?

(NIC NIE ZROBISZ! HAHA. XDDD ~aut. kiedy to pisała, była jakaś taka wesoła xD)

Nagle wstał z krzesła i przybrał poważną, ale zdecydowaną i stanowczą pozę.

- Pojadę do niego. - odparł.- Pojadę.

Że co? Niby jak? Przecież Charlie jest teraz jakieś 1000km od domu, a wakacje niedługo się kończą. Nie będzie mógł przy nim cały czas siedzieć. Chyba, że pójdzie na wagary, ale to nie w jego stylu...

- Charlie, ale to niemożliwe...

- Możliwe! Polecę samolotem razem z moją mamą. - brzmiał trochę jak przedszkolak z tysiącami marzeń w głowie.

Popatrzyłam na niego przez chwilę ze zdumieniem w oczach. W końcu postanowiłam mu odpowiedzieć, bo widocznie czekał na moją reakcję.

- No to leć.

I poleciał.

***

"Oni zamiast Mózgów mają tylko szary puch, który przez pomyłkę został wdmuchnięty w ich głowy. Oni po prostu nie myślą."

Mały Ponurnik Kłapouchego


________________________________________________________________________________

Ten jakiś taki nudny, ale następny (jutro?) powinien być ciekawszy..?

Słów: 258.

Do Księżniczki...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz