Jacob delikatnie kładł mnie na łóżko i całował.
-Tal? -zapytał pomiędzy pocałunkami
- tak?- opowiedziałam kiedy mnie nie całował
-kocham Cię - powiedział schodząc na szyję, a swoją rękę włożył pod koszulę i smyrał mój brzuch opuszkami palców.
-czy ty zrobiłeś mi malinkę? - zaśmiałam się podnosząc z łóżka.
Chłopak uśmiechnął się szeroko i pokiwał głową na tak .
-osz ty ! -walłam go w ramię
-ał - zkrzywił się
-przepraszam - nachylilam się aby złożyć pocałunek na "obolałym miejscu " , a tak naprawdę zrobiłam mu malinkę tak jak on mi .
- proszę - powiedziałam jak się od niego odsunęłam
- dzięki - złapał mój podbródek i przesunął do swoje twarzy .
Pocałunki były powolne I pełne uczucia.*Pov Jacob *
Może źle robię, bo mamy tylko po 15 lat ale kocham Ją i chce żeby wiedziała, że może czuć się bezpiecznie i po takim czymś napewno jej nie zostawię.
Dobrze ,że Mark miał przy sobie gumki to mu jedną zabrałem...
Dziś to się chyba co chwile całujemy więc to jest do znudzenia jednego dnia ...
Podczas pocałunków łapie ją za uda i robie tak aby na mnie usiadła.
Ona wtula się bardziej do mnie i zaczyna jeździć palcami bo moich włosach, które już wysły.
Wkładam ręce pod jej koszulkę I jeżdżę po plecach , a zaraz po tym delikatnie próbuje zdjąć ale Bree schodzi ze mnie i wychodzi z pokoju.
-kurwa! - teraz pewnie będzie na mnie zła!jaki jestem głupi! - pomyślałem i chwile późnej idę zobaczyć gdzie jest.*Pov Thalia *
Wiedziałam o co chodzi Jacobowi więc dla naszego bezpieczeństwa poszłam zobaczyć czy moi rodzice śpią czy jednak poszli na domówkę do swoich znajomych.
-tak ! -krzykłam gdy zobaczyłam ,że dom jest wolny i chciałam wrócić do góry ale za mną stał Jacob.
-jezu wystraszyleś mnie - dotknęła mojej klatki piersiowej
-przepraszam nie chciałem.. jestem beznadziejny- usiadł na stołku.
Podeszłam do niego i złapałam jego dłoń..
-czemu tak mówisz - posmitniałam
-bo nawet nie zapytałem się czy ty tego chcesz tylko odrazu się do ciebie dobieram- powiedział wkurzony i dodał -nie dziwię się ,że sobie poszłaś
- ale ja poszłam zobaczyć czy ktoś jest w domu aby nie było przypalu i żebyśmy czuli się bezpiecznie - pocałowałam chłopaka w czoło, a on przytulił mój brzuch i mnie podniósł i zmierzył w stronę mojego pokoju.Ponownie delikatnie położył mnie na łóżko I zdjął koszulkę. Byłam w samej bieliźnie.
Jacob całował mój brzuch i odsunął ramiączka z moich ramion.
Po chwili poczułam ,że chłopak jest całkowicie nagi...
-napewno tego chcesz ? - jego mina była bardzo poważna
-bo mi na tym nie zależy aż tak , kocham cię i to się liczy , a nie sex
Chwilę się zastanowiłam ale wtuliłam się w niego i pokiwałam głową na tak .
Więc brunet zabrała się do działania.*Pov Jacob *
Wiedziałem ,że muszę być delitaktym wkoncu to nasze pierwsze razy...
Nie byłem nachalny ale w tali wyczuwałem strach więc przestałem i położyłem się obok niej i zacząłem głaskać jej włosy..
-dlaczego przestales - odwróciła się w moją stronę i założyła nogę na moje nogi
-czuje to , że się boisz
-troszkę ale wiem ,że chce, że chcę z tobą - dziewczyna wykonała gest ,że usiadła na mnie i zaczęła całować mój "kaloryfer "*Pov Thalia *
Jacob wykonywał delikatne ruchy i to mi się podobało...Nie wiem kiedy ale zasnęłam i tak chyba głupio podczas pierwszego razu ale byłam zmęczona po całym dniu...
Przebudziłam się w nocy , a Jacob siedział przy moim biurku i coś pisał. Dziwne bo byłam w koszulce.
Czyżby on mnie ubrał czy to był tylko sen..

CZYTASZ
Skomplikowana Przyjaźń Czy Miłość ? | Jacob Sartorius
FanfictionTalentem Thali Score 15 - letniej Amerykanki jest śpiew wraz ze swoimi przyjaciółmi chodzi do szkoły artystycznej. Dziewczyna kocha się w swoim byłym przyjacielu Jacobie Sartoriusie. Oby dowie skrywają sekrety , tylko nie liczni o nich wiedzą... W k...