*Ellie
W mgnieniu oka obraz jadalni i zielonookiego zniknął, a ja pojawiłam się w sypialni, natomiast nie w tej samej co wcześniej.
-A więc masz na imię Ellie? - zapytał brunet.
-T-tak. - zająknęłam się, to wszystko było takie dziwne.
-Boisz się? - I co ja mam mu powiedzieć, oczywiście że się boje.
-Nie. - no to masz.
- Czytam ci w myślach. - zaraz że co?
- Nie przesłyszałaś się.
- Okay, okay zacznijmy od tego czym ty jesteś? - zaczęłam dziwacznie wymachiwać rękoma.
- Mam na imię Liam i jestem hybrydą.
- Hybro czym? - dopytałam.
- Pół wilkołakiem i pół wampirem.- przewrócił oczami natomiast ja swoje wytrzeszczyłam do maksimum.
-To coś takiego istnieje?
-Okay teraz ja zadaję pytania. Skąd się tu wzięłaś? - zapytał po czym podszedł do szafki wyjmując z niej whisky i nalewają sobie do szklanki po czym wziął łyka.
-Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.- Założyłam ręce na piersi i uniosłam jedną brew - tak postanowiłam grać twardą.
-Nie musisz grać twardej. - popijał trunek po czym usiadł na łóżku.
- A ty nie musisz czytać mi w myślach.- zmrużyłam oczy.
- To zrobimy tak.- wskazał na mnie szklanką z alkoholem.- Odpowiem ci jak ty mi odpowiesz.
- Chcesz wiedzieć skąd się tu wzięłam?
- Tak.
- Louis mnie porwał.
- Zaraz zaraz ty znasz Louisa?
- Nie do końca, znaczy przedstawił mi się, ale zbyt długo z nim nie gadałam, po prostu urwał mi się film i obudziłam się w jakieś sypialni.
- Okay, to jest troszkę dziwne, Louis nie bawi się w dziewczyny.
- Co?
- Nie ważne, a jeśli chodzi o twoje pytanie, tak coś takiego istnieje. Są jeszcze czarownice, ale nie mamy z nimi sojuszu.
- A ludzie?
- No tak jeszcze wy.- Aha dzięki. - Sprzątacie u nas.
- Ja też będę musiała?- zapytałam zniesmaczona, no cóż nie lubię tego.
- To już zależy od Louisa?
- A o co chodzi z seksualnymi zabawkami? - postanowiłam zapytać.
-Może zacznijmy od początku.- poklepał siedzenie obok siebie, zapewne po to żebym usiadła więc to też zrobiłam.- Może się napijesz Whisky?
- Nie dziękuje.-biorąc pod uwagę moje uzależnienie, które zaniknęło, ale w każdej chwili może powrócić odmówiłam.
-A więc, jak już wiesz są wampiry wilkołaki i czarownice. Wampiry i wilkołaki miały kiedyś na pieńku, ale urodziła się taka hybryda.- wskazał na siebie.- i konflikt został załagodzony.-natomiast czarownice się wtedy zbuntowały, gdyż widzisz one nie za bardzo przepadają na wilkołakami i tak o to nie podlegają naszej władny. Naszym królem jest Markus, czyli ten straszy facet z jadalni, a królową jest ta kobieta, ma na imię Anna, za to ten ciemnowłosy przystojniak, którego poznałaś to Harry ich syn, książę wampirów.- miał racje był przystojny.
CZYTASZ
Love Me Harder|H.S
FanfictionOtworzyłam delikatnie moje oczy i zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu,po kilku minutach zdałam sobie sprawę że nie jest to moja sypialnia mimo,że była utrzymana w kolorach szarości dokładnie tak samo jak moja.Szybko podniosłam się z łózka co nie...