- Czyli jakby macie moją ciocie, ale nie do końca wiecie czy to ona?
- Dokładnie.
- Aha, mogę zadzwonić do mojej mamy?
- Po co?- wtrącił Harry.
- Bo, ona może coś wiedzieć?
- Masz racje.- Wciągnęłam telefon z kieszeni i wybrałam numer do mamy, po 2 dwóch sygnałach usłyszałam przejęty głos kobiety.
- Halo, ile chcesz wszystko ci damy.- Nie wiedziałam na początku o co jej chodzi, ale po chwili ogarnęłam, że przecież zniknęłam i nikt- oprócz Rose i Kate nie wie co się zemną dzieje.
- Mamo, to ja.
- Boże Ellie, co ci jest gdzie jesteś?
- Jestem u....znajomego nic mi nie jest.
- Wracaj do domu, martwimy się!
- Nie za bardzo mogę..-podrapałam się po nosie, a brunet wsłuchiwał się w naszą konwersacje.
- Wiesz coś o klątwie Bennettów?- Mama zamilkła na chwilę, po czym się odezwała.
- Boże, Ellie gdzie ty jesteś? Skąd wiesz?
- Chcesz mi powiedzieć, że jestem czarownicą i ty też?-powiedziałam łamliwym głosem.
- To nie tak, znaczy - to nie rozmowa na telefon!- krzyknęła.
- W takim razie jak chcesz się ze mną porozumieć, bo za pewne znasz skutki.
- Tak, wiem piszę, że nie może opuścić wyspy..ale to nie prawda.
- Co jak to?
- Twoja..babcia..
- Aiden?
- Tak?
- Umarła na stosie, podczas gdy ja byłam tu wraz z tobą i twoim ojcem.
- Wiem.
- Podczas spalenia, była tam także..
- Carol.
- Lili.
- Co?
- Moja siostra Lili.- Włączyłam telefon na głośno mówiący.
- Okay.
- Lili i Carol to bliźniaczki. To Lili została spalona na stosie natomiast Carol tak jak ja opuściła wsypę.
- Czyli Ciocia żyję.
- Tak, mieszka w Franci, tak jak ja ma rodzinę.
- Dlaczego ja o tym nie wiem?
- Carol..ona się załamała po śmierci mamy, a ty byłaś za mała żeby cię w to wciągać.
- Nie za bardzo rozumiem.
- Ona żyje, ale od 10 lat choruję na depresje, po tym jak straciła najbliższą rodzinę. Cóż my nie miałyśmy najlepszych kontaktów.
- A co z klątwą?
- Mówiąc strzeż się nie chodzi o to, że zginiesz. Jak wiesz czarownice nie starzeją się tak jak wampiry.
- No wiem.
- Twoja babcia żółciła klątwę na wszystkie czarownicę i na Markusa - chyba wiesz kto to?
- Mój ojciec?- wtrącił się Harry.
- Słucham?- zapytała moja mam.
- Mamo, jestem w jego zamku pod opiekom jego syna, ale spokojnie nic mi nie jest.
CZYTASZ
Love Me Harder|H.S
FanfictionOtworzyłam delikatnie moje oczy i zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu,po kilku minutach zdałam sobie sprawę że nie jest to moja sypialnia mimo,że była utrzymana w kolorach szarości dokładnie tak samo jak moja.Szybko podniosłam się z łózka co nie...