Siemanko Arbuzki!
LMH za niedługo będzie miało 1000 wyświetleń!!
Obudziłam się w łóżku Harrego, rozejrzałam się ale jego nigdy nie było. Natomiast na szafce obok łóżka było śniadanie. Wzięłam szklankę soku pomarańczowego i wypiłam do dna. Zaczęłam obracać ją w dłoniach i wpadłam na genialny jak dla mnie pomysł.
- Harry!- Krzyknęłam, aby upewnić się, że chłopaka nie ma w pokoju, kiedy odpowiedziała mi cisza wstałam z łóżka i z całej siły uderzyłam szklanką o podłogę ,a ta roztrzaskała się na milion kawałków. Wzięłam największy, gdyż wydawał mi się najostrzejszy i udałam się do łazienki. Przyłożyłam go do nadgarstka i już chciałam przeciąć, kiedy usłyszałam za sobą głos, dobrze zanany mi głos.
-Ellie?.-Odwróciłam się i zobaczyłam blondyna, jedyną rzeczą którą chciałam teraz zrobić to wbić mu ten kawałek szkła prosto w serce. -Ellie spokojnie, co ty robisz?. - Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, a w mojej głowie plan i mam nadzieje że wypali.
- Niall ja nie wiem...po porostu nie mogę już. -podeszłam do chłopaka przytajając go, po czym wbiłam mu szkło w plecy ten lekko jęknął, a ja odsunęłam się od niego i od razu przecięłam swój nadgarstek czując taki ból że padłam na podłogę..
- Ellie, co ty zrobiłaś? -Usłyszałam głos Harrego.
- Ja nie chcę być czarownicą rozumiesz!.
- Co?- Teraz odezwał się Niall.
- Nie można być wampirem i czarownicą jednocześnie więc wybieram bycie wampirem.
- Nie, nie, nie.-Harry szybko podbiegł do mnie, oderwał kawałek koszuli, w której spałam i zatamował krwawienie, które było tak obfite, że powoli traciłam kontrole nad swoim ciałem.
- Harry?
- Tak?
-Będę wampirem?
- Nie.
- Co jak to nie?.
- Jesteś sprytna, ale nie do końca.
- Krew, śmierć..tak mówiłeś?
- Niall poczekaj na mnie w sypialni. -Ten posłuchał.
- Tak, ale pierwsze śmierć, a potem krew.
- Chyba zaraz zemdleje.
- Pokaż mi ranę.- Odkrył kawałek koszuli po czym stwierdził.
- Do wesela się zagoi.
- Czyli nie ma wiele czasu. -Odpowiedziałam.
- Nie zmieniłaś zdania.
- Nie..
- Chodź zaniosę cię.. -Wziął mnie w stylu panny młodej i zaniósł na łóżko.
- Harry możesz mi powiedzieć o co w tym wszystkich chodzi ,jaki ślub...Ellie.. -odezwał się Niall
- Trzeba było nie podsłuchiwać.-odpowiedział brunet.
- Już się zgodziłam Niall...
- Ale ja cię kocham.- kleknął przed łóżkiem, na co parsknęłam.
- Niall wszytko wczoraj słyszałam..
- Co słyszałaś?.
- Rozmowę z Ari..
- Ale..
- Ciesz się że żyjesz, ale tylko dlatego,ż e jesteś moim kumplem.- odezwał się Harry. -A teraz możesz już iść. -I zniknął tak po prostu, zniknął, a ja udałam się w krainę morfeusza.
*****
Obudziłam się po kilku godzinach, bynajmniej tak myślę. Ściągnęłam kawałek tkaniny z rany, a ona całkowicie się zagoiła. W prawdzie nie wiem czy to przez krew Nialla, czy sama to zrobiłam, ale w sumie to nie ważne. Harry siedział na końcu łóżka na telefonie.
- Nie macie ciekawszych rzeczy na tej wyspie niż siedzenie na telefonie? -zapytałam retorycznie.
- Obudziłaś się?
- Jak widać.
- Mariah zrobiła, dla ciebie obiad imasz go zjeść, bo strasznie schudłaś.
- Dobrze mamo.
- Ej tylko bez takich...Ellie?
- Tak?- zapytałam zajadając kurczaka.
- Nie rób tego więcej. - Powiedział, jakby mu zależało.
- Oj bo jeszcze pomyślę,ż e ci zależy..- Naglę jego mina zrobiła się poważna.- O nie Harry?
- Musze ci coś powiedzieć.
- Dajesz.
- Pamiętasz wtedy kiedy moje oczy zrobiły się czarne?
- Tak, podczas rozmowy z Kate.
- Właśnie wtedy pobiegłem do Abi, a ona powiedziała że to przeistoczenia, czyi ostatni faza.
- Czego...
- Bycia wampirem.
- A co to znaczy?- zapytałam się zajadając kurczaka.
- Wampir zakochuje się..
- Oh....Ale ty we mnie.- Spojrzał w dół.- Dlaczego?Ja nie wiem co powiedzieć.
- Nic nie mów, wiem nienawidzisz mnie.
- To nie prawda, jesteś całkiem fajny, ale nie mogę odwzajemnić twojego uczucia.- Uśmiechnął się, ale pomimo tego wiem że był to sztuczny uśmiech.
- A jak zrobię coś, to się uśmiechniesz prawdziwie?.
-Co?- Przybliżyłam się do niego, a on obrócił się w moją stronę .Po czym złożyłam pocałunek na jego ustach. Był krótki i lekki, ale było watro ,uśmiechnął się .W mgnienie oka Harry odwzajemnił mój pocałunek tylko tym razem był dłuższy i bardziej....mokry, ale podobało mi się..
****************
Rozdziały będą co sobotę MIŚKI I CZEKAJCIE NA KOLEJNY BO BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!
CZYTASZ
Love Me Harder|H.S
FanfictionOtworzyłam delikatnie moje oczy i zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu,po kilku minutach zdałam sobie sprawę że nie jest to moja sypialnia mimo,że była utrzymana w kolorach szarości dokładnie tak samo jak moja.Szybko podniosłam się z łózka co nie...