Z tego wszystkiego wyszedł maraton filmowy,który skończyłam o 23.Ogarnęłam się i poszłam spać.
*** 02:25 ***
Obudziłam się w nocy,bo nie mogłam spać.W sumie to nie wiedziałam o której mają przyjechać. Napisałam do siostry SMS'a:
Ja- O której jutro będziesz?
Alex- *Będziemy. Około 14 a co?
Ja- Nic,tak się z ciekawości pytam bo nw na którą iść do kina xD
Alex- Ey! No nie bądź takim chamem. Chociaż przywitasz się z nami.
Ja- Zobaczę..Pa :*
Nie dostałam od niej odpowiedzi. Tak naprawdę to nie idę do żadnego kina,ale przecież można trochę po trollować siostrę. Wyszłam na balkon się przewietrzyć. Nagle ktoś wszedł do mojego pokoju:
[N]-Mama?
[M]-Cześć Nataly. - podeszła do mnie.
[N]-Co ty tu robisz? - rzuciłam jej się w ramiona.
[M]-Wiesz...przyszłam z pracy i chciałam zobaczyć co u ciebie?
[N]-Wszystko dobrze. Jutro przyjeżdża Alex.
[M]-Wiem kochanie. Niestety nie będę mogła się z nią zobaczyć,praca.
[N]-Tak...praca. Jak zawsze nie macie dla nas czasu.
[M]-Nataly, dobrze wiesz że musimy pracować a ty nie masz już dwunastu lat.A jak zakończenie roku? Wszystko ok?
[N]-Tak,okay. Zdaję sobie sprawę że musicie pracować,ale moglibyście wziąć od czasu do czasu wolne.
[M]-To nie takie proste myszko. Jak dorośniesz to sama zrozumiesz.
[N]- Pewnie tak...Mamuś,jak już pójdę spać. Jutro muszę ogarnąć chatę przed przyjazdem Alex.
[M]-Dobrze,dobranoc.
[N]-Dobranoc.
Położyłam się spać. Zastanawiałam się jeszcze co ile dni widzę rodziców. Czasami nawet co 3 /4 miesiące. Nie mam już co prawda 12 lat ale to jest dziwne że masz rodziców,których widzisz tak rzadko,ale cóż,zdarza się. Na pewno nie jestem jedyna.
******11:35******
O kurde...która to godzina?! Spokojnie,masz jeszcze 2 godziny i 25 minut. Obym zdążyła. Podeszłam do szafy,z której wybrałam ¾ koszulę w kratę,czarne spodnie z dziurami i czerwone trampki(ZDJĘCIE NA DOLE ~aut). Jak już mówiłam nie lubię chodzić w kapciach.
Wzięłam orzeźwiający prysznic i ubrałam przygotowany komplet. Teraz makijaż. Oczywiście kreski,tusz do rzęs i tym razem szminka o odcieniu jasnego różu. Byłam zadowolona z efektu. Zeszłam na dół. Nie miałam pojęcia za co się zabrać najpierw. Zdecydowałam się na początku ogarnąć salon,mój pokój,pokój Alex i pokój gościnny. Tak też zrobiłam. W pokoju mojej siostry i w gościnnym było pełno kurzu przez to że nikt w tych pokojach nie mieszkał i nie przebywał. Nie mieliśmy często gości a jak wiecie Alex nie mieszka z nami. Pokoje zostały ogarnięte a ja zabrałam się za odkurzanie i mycie podłóg. Gdy to uczyniłam posprzątałam łazienkę. Cały dom był już prawie ogarnięty oprócz kuchni więc zabrałam się do jej sprzątania. Sprzątnęłam w kuchni. W sumie to te porządki chyba nie zajęły mi tyle czasu,szybko posprzątałam. A co najmniej tak mi się wydawało bo jest już 13.23! Mam ok. 40 minut. Zabrałam się za obiad,który musiałam zrobić dla 4 osób.
Postanowiłam że zrobię naleśniki z Nutellą, gdyż wraz z Alex kochamy Nutellę. Kończyłam smażyć naleśniki i w tym czasie......
HEYO!
Jest i kolejny rozdział,który mam nadzieję że się spodobał ;)
Wiem że był krótki,przepraszam :/
2 gwiazdki = kolejny rozdział :)
YOU ARE READING
I NEED YOU CHARLIE
FanfictionWciel się w 17-letnią Nataly York,która nie wierzy w miłość.Czy coś się zmieni? Czy Nataly da się ponieść?