Obudziłam się dzisiaj około 10 czyli dosyć późno jak na mnie. Zawsze kładę się spać późno a budzę się wcześnie,norma. Mało tego! Kiedy budzę się późno to jestem zmęczona tak jak w dzisiejszym przypadku. Niechętnie zwlekłam się z łóżka weszłam do mojej garderoby, z której wybrałam dżinsy poprzecierane w niektórych miejscach,biały sweterek z czerwonym sercem na środku i do tego czerwone trampki.( zdj. an dole ~aut.)
Tak,czasami chodzę w domu w butach.Nie za bardzo lubię kapcie. Poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic dzięki któremu trochę się rozbudziłam i zrelaksowałam. Wytarłam moje ciało i ubrałam się we wcześniej przygotowane rzeczy. Zrobiłam na oczach lekkie kreski, pomalowałam rzęsy i pomalowałam usta błyszczykiem. Kiedy byłam już ogarnięta zeszłam na dół do kuchni. Moich rodziców nie było w domu gdyż wychodzili z domu przed 8 a wracali o 22/23.Moje śniadanie składał o się z kawy i kanapki z nutellą. Po wypitej kawie od razu wróciłam do życia. Nie miałam planów na dzisiejszy dzień więc postanowiłam się poobijać. Tak też zrobiłam. Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Nic ciekawego w telewizji dzisiaj nie było,ale znalazłam bajkę 'Minionki' postanowiłam że obejrzę ją bo czemu by nie. Oglądałam z zaciekawieniem bajkę,była nawet śmieszna .Zadzwonił do mnie telefon. Patrzę na wyświetlacz – Alex. Przesunęłam zieloną strzałkę po ekranie tym samym rozpoczynając połączenie.
[N]-Cześć Alex. Co tam?
[A]-Cześć Nati. Wszystko okay. Chciałam ci powiedzieć że pojutrze przyjeżdżamy do ciebie.
[N]-Ooo! To super siostra! Czekaj...jak to? Przyjeżdżamy?
[A]-No...ja,Leondre i Charlie.
[N]-Słucham?! Alex! Dobrze wiesz że ja ich nienawidzę!
[A]-Jak ich poznasz to zmienisz zdanie,gwarantuję ci.
[N]-Jak przyjedziesz to cie osobiście zatłukę,obiecuję siostra.
[A]-Dobra,dobra już kiedyś to słyszałam. - nagle ktoś wyrwał telefon Alex
[N]-Alex? Jesteś tam?
[Ch]-Cześć jestem Charlie. Jak się masz?
[N]-Oddaj mi Alex do telefonu debilu!
[Ch]-Najpierw odpowiedz mi na pytanie.
[N]-Nie! Do cholery! Daj mi ją do telefonu!
[Ch]-Okay,okay spokojnie.
[A]-Nataly spokojnie.
[N]-Alex ja nie wiem co ci zrobię! Ja z nimi nie wytrzymam. To są debile!
[A]-Nie przesadzaj,będzie okay. Pa
[N]-Nie, nie... - zakończyła połączenie. - Pa – powiedziałam do siebie.
Boże jakie te nastolatki są dziwne. Ja z nimi nie wytrzymam. Na dodatek jutro zakończenie roku czyli oni przyjeżdżają na wakacje?! Tylko nie to! Ja nie dam rady!
Spokojnie Nataly. Może jednak są spoko...zaprzyjaźnisz się z nimi tylko się ogarnij.
Hello :D
Jest i pierwszy rozdział! Mam nadzieję że się podobał :)
Jak mi się uda to wstawię dzisiaj jeszcze drugi rozdział :*
YOU ARE READING
I NEED YOU CHARLIE
Fiksi PenggemarWciel się w 17-letnią Nataly York,która nie wierzy w miłość.Czy coś się zmieni? Czy Nataly da się ponieść?