Marinette weszła do pokoju, na jej łużku leżał tajemniczy liścik nie był podpisany, otworzyła go i zaczęła czytać.
Droga Marinette, spotkajmy się dzisiaj w ogrodach pałacowych. Podpisano V
Ten list wydał się Marinette bardzo podejrzany. Ale postanowiła pójść na spotkanie. Nie mówiąc nic Adrienowi, po zmroku poszła do ogrodu. Chodziła między alejami, aż ktoś zaszedł ją od tyłu i mocno uderzył w głowę. Padła ogłuszona. Potem ktoś wziął ją na ramię i poniósł w niewiadomym kierunku.
Na następny dzień w pałacu panował rozgardiasz, ponieważ zniknęła księżniczka. Właśnie dziś miał się odbyć ślub, ale nie ma panny młodej. Wszyscy dokładnie przeszukiwali wszystkie pomieszczenia w pałacu. Niczego nie znaleźli. Adrien był załamany to miał być najszczęśliwszy dzień w jego życiu, a tu ktoś porwał jego ukochaną. Przeszukując ogród Alya natrafiła na list zaadresowany do Adriena. Pobiegła do zamku trzymając kartkę w ręce. Spotkała go gdy rozmawiał ze strażnikiem.
- Wasza wysokość, znalazłam to w ogrodzie, to list zaadresowany do ciebie.- podała mu kartkę, obejrzał ją dokładnie i otworzył to co było w środku.
Drogi książę Adrienie, mamy twoją narzeczon, jeśli chcesz ją odzyskać przyjedź do ruin pałacu na wschodzie. Masz czas do zmroku, w przeciwnym razie już jej więcej nie zobaczysz. Podpisano V
Zaraz, zaraz V...tak się podpisuje tylko jedna osoba... Volpina.☆☆☆
Hej, krótko trochę wiem ale spokojnie nadrobię to... Do zobaczenia w next-cie. ♡ Jeśli to czytasz zostaw po sobię opinię w kom. Chętnie przeczytam ♥
Natalia
CZYTASZ
Miraculum: Śpiąca królewna~zakończone ♥
FanfictionOpowieść na podstawie śpiącej królewny tylko w wersji miracullus.