BEAU'S POV
Odłożyłem słuchawkę i byłem zdruzgotany. Czy to mogła być prawda? Jai i Dominic, Jai i Dominic - te słowa odbijały się jak echo w mojej czaszce. To nie mogła być prawda. Nie mogłem jej wierzyć, przecież już raz próbowała zepsuć powrót Janoskians, drugi raz też mogła to zrobić. Stop - pomyślałem, przecież zawsze ufałem Dominic i przez jakąś głupią dziwkę, która chciała rozwalić nam życie, nie mogłem tego zmieniać.
Pobiegłem do pokoju mojej dziewczyny, żeby jej wszystko opowiedzieć, ale ona rozmawiała przez telefon z Jai'em. Czy to możliwe, że Bella jednak nie kłamała? Dominic powtarzała do telefonu, że wszystko będzie dobrze. Podszedłem trochę bliżej, a moja dziewczyna powiedziała coś, co sprawiło, że moje serce rozpadło się na kawałki. To, co się działo w moim życiu było straszne, a przecież wszystko miało znowu stać się idealne. Pomysł o powrocie Janoskians wcale nie pomógł, zaczął psuć wszystko. Wybiegłem z pokoju, a po moich policzkach zaczęły płynąć łzy, strumienie łez. Jak ona mogła mi to zrobić? Powiedziała " Beau o niczym się nie dowie". Nie chciałem w to wierzyć, ale to zabrzmiało, jakby mnie zdradziła. Katie i Dominic mówiły, że Bella jest złą osobą, ale przecież to wcale nie znaczy, że to była prawda. Mogły zrobić to specjalnie, żeby moja (była) dziewczyna zatuszowała swoją zdradę. W mojej głowie nie było miejsca na tyle nowych rzeczy, ale musiałem to wszystko dokładnie przeanalizować.
Szedłem ulicą, nie wiedząc, gdzie dojdę, był pochmurny dzień, jak na Melbeurne. Chmury zapowiadały deszcz, przygnębiająca atmosfera oddawała dokładnie moje uczucia. Mimo tego, co usłyszałem w moim sercu tliła się jeszcze nadzieja, że wszystko się wyjaśni, a cała ta sprawa okaże się jednak wielkim nieporozumieniem. Zatrzymałem się i zrozumiałem, że nie powinienem tego robić, to znaczy odchodzić od Dominic. Odwróciłem się, żeby zawrócić i porozmawiać jednak z moją ukochaną, ale nie musiałem do niej iść, bo właśnie stała przede mną cała zdyszana.
-Beau! Co się znowu stało?- Przytuliła się do mnie.
-O czym rozmawiałaś z Jai'em?
-Nie mogę ci powiedzieć.
-No jasne, że nie możesz mi powiedzieć, że mnie zdradziłaś ! - wydarłem się na nią.
-Słucham?
-Udajesz, że nie wiesz o co chodzi?!
-Chcesz wiedzieć o czym rozmawialiśmy? O tym, że Jai'owi udało się namówić wszystkich chłopaków, żeby przyjechali jutro do ciebie! Mieli zrobić ci przyjęcie niespodziankę tutaj! Oczywiście wszystko zepsułeś ! Musiałeś?! Nie ufasz mi?! Jasne, że nie! A co może jeszcze rozmawiałeś z tą suką Bellą, która zostawiła twojego brata, tylko dlatego, że jednak zmienił zdanie i chciał powrotu Janoskians? Dlatego chciałeś mnie rzucić?! - zaczęła krzyczeć i płakać jednocześnie.
-Ja...ja...tak. Rozmawiałem z Bellą, ale jej nie uwierzyłem i chciałem ci wszystko opowiedzieć, ale kiedy wszedłem do pokoju ty powiedziałaś do Jai'a, że się o niczym nie dowiem. Nie wytrzymałem, ale później zdałem sobie sprawę, że najpierw powinienem porozmawiać z tobą i zawróciłem, ale ty już tu byłaś.
-Faktycznie, mogło to trochę dwuznacznie zabrzmieć, ale głuptasie dlaczego nie porozmawiałeś ze mną?
-Bo jestem głuptasem.
Pocałowałem ją namiętnie, a ona wplotła swoje ręce w moje włosy. Między pocałunkami wyszeptała mi, że mnie kocha, i żebym zawsze o tym pamiętał. Przytuliłem ją mocno i zdałem sobie sprawę, że trzymam właśnie mój cały świat. Dominic nie pokochała mnie wtedy, kiedy byłem sławny, tylko wtedy, kiedy nie miałem kompletnie nic. To ona sprawiła, że poradziłem sobie z rozpadem Janoskians i będzie przy mnie, kiedy Janoskians znowu będą razem i już na zawsze.
CZYTASZ
Janoskians You Only Live Once
FanfictionJanoskians rozpadło się, kiedy bliźniacy odeszli, żeby stworzyć oddzielny zespół, Brooks Twins. Jednak po dziesięciu latach, ktoś przypomina Luke'owi, że to Janoskians dawało mu najwięcej radości. Jednak kiedy chce, żeby było jak dawniej, napotyka w...