#1

2.2K 133 59
                                    

*Czerwiec, półtora roku po odejściu Jimi*

*Akki*

-Dobra robota.- skłamał nasz manager po zejściu ze sceny.

Kolejny comeback był do niczego, a przez dojście Layli zaczęto nas hejtować. Chciałbym móc jej jakoś pomóc, ale to rozpieszczony bachor, który nie potrafi śpiewać. Serio. Nie jest taka jaka była Jimi... Jimi... Tęsknie za nią. Chciałbym zobaczyć ją choćby na chwilę i przeprosić. Z tego, co zauważyłem Seok też tak myśli, ale reszta ma do niej uraz. Nie dość, że to przez nich ona odeszła to jeszcze mają do niej problem. Ja się już nic nie odzywam na ten temat , bo już raz oberwałem.

-Mówiłem, że masz iść w ostatniej zwrotce na prawo, a nie na lewo.- Jiyan ochrzanił Wenza.

No tak zapomniałem dodać, że wszyscy się ze sobą kłócą. Jiyan i Wenz najbardziej. Mają podobne charaktery, przez co wylewają żale na sobie nawzajem. Nienawidzę kłótni, czasem myślę, żeby też odejść. To już nie to samo.

-Wal się.- wycedził Wenz i ruszył pierwszy do garderoby, nie zwracając na mnie uwagi. Ja już dla niego nie istnieje. No chyba, że chce się na mnie wyżyć.

-Możecie się zamknąć.- Layla zatrzepotała sztucznymi rzęsami i minęła nas na tych swoich szpilach. Może kiedyś się na nich wyjebie... Kiedy ja stałem się taki wredny?

-Sama się zamknij.- warknął Jiyan.

Popatrzyliśmy na siebie z Seokiem. Z nim ostatnio najwięcej spędzałem czasu i to on do mnie przychodził, gdy zaczynałem płakać, a przez ostanie półtora roku dość dużo wylałem łez. Seok objął mnie i poszliśmy za resztą. Chcąc nie chcąc musieliśmy przejść przez pokój wspólny.

-Annyeonghaseyo.- przywitaliśmy się. Shinee razem z Bigbang popatrzyli na nas jakby chcieli nas pozabijać. Nie dziwie im się, sam mam ochotę to zrobić.

-Annyeong.- przywitał się z nami lider VIXX.

Jedno, co mnie zaskoczyło to to, że Ravi był z nimi. Po odejściu Jimi nie odzywał się do nikogo i nie jadł. Dopiero po pół roku zaczął rozmawiać z Leo, a potem nawet wydał mixtape. Po tym zaczął coraz ciężej pracować, mogę nawet powiedzieć, że się przepracowuje. On przeżył najgorzej jej odejście. Chociaż wygląda lepiej niż jak go widziałem pół roku temu w odwiedzinach. Layla od razu się do niego przykleiła.

-Jak się czujesz?- udawała zatroskaną. Ravi odepchnął ją od siebie.

-Zostaw go.- w końcu się odezwałem. Wiem, że Jimi kochała go, więc nie mogę patrzeć jak ona się ślini do niego.

-Nic Ci do tego.- popatrzyła na mnie tym swoim wzrokiem typu ''Jesteś nikim, zamknij mordę''.

-Owszem, ma.- obronił mnie Seok. Dziewczyna tylko zarzuciła swoją szopą i wyszła z Wenzem. Po tym wszystkim tylko Wenz ją tolerował, o dziwo. Widocznie ta sytuacja zmieniła nas wszystkich. Na gorsze niestety.

-Głupia s...- już chciałem przekląć.

-Wyrażaj się.- pouczył mnie Leo.

-Mianha.- przez ostatni rok ja i Seok bardziej zaprzyjaźniliśmy się z Vixxami. Wenz wiadomo z kim trzyma, tylko do Jiyana nikt nie mógł przemówić. Próbowałem, ale zawsze mnie odrzuca.

-Słyszeliście o tej nowej wytwórni?- zagadnął nas Hongbin.

-O czym mówicie?- popatrzyliśmy na siebie z Seokiem.

-Dream Entertainment.- coś mi świtało.- Mają wydać nowy zespół pod koniec miesiąca, ale nic więcej nie wiadomo.

Więcej osób zaczęło się nam przysłuchiwać.

-Nie chcą podać nic więcej na ich temat.- rzucił Key, ale bardziej do swojego zespołu.

-Mają podać dzisiaj ich nazwę z tego, co słyszałem.- dopowiedział Hongbin, który był najbardziej w temacie.

-Oby byli warci takiej promocji.- powiedział Jonghyun. Wszyscy mu tylko przytaknęli.

*Jiyan*

Przysłuchiwałem się rozmowie Vixx z Akkim i Seokiem.

-To idziemy na kawę?- zapytał Leo. Wszyscy mu przytaknęli i już mieli wychodzić, ale Akki obrócił się w moją stronę.

-Idziesz z nami?- pokiwałem głową na nie i ruszyłem w przeciwnym kierunku.

Nie mogłem iść z nimi. Nie mogłem ze spokojem patrzeć im w oczy. To moja wina, że ona odeszła. Czemu wtedy tak bardzo zaślepiony byłem tą pusta dziewczynką i nie wspierałem Jimi? Przecież ona musiała cierpieć. Nie nadaje się na lidera i idola. Może powinienem zrobić to, co ona i odejść? Ale co wtedy z The Best...

-Mianha... Mogę autograf?- zaczepiła mnie dziewczyna nie wiele młodsza ode mnie. Uśmiechnąłem się do niej przez łzy i podpisałem zeszyt, a potem nachyliłem się do zdjęcia i ją objąłem. Ta się słodko zarumieniła i przytuliła mnie. Nie, nie mogłem opuścić moich The Best...

*Wenz*

Podszedłem do Layli od tyłu i objąłem ją. Poczułem zapach wanilii. Zacząłem całować ją delikatnie po szyi.

-Przestań.- dziewczyna mnie odepchnęła, ale tylko przyciągało mnie to bardziej do niej. Popatrzyłem na smutną twarz Layli.

-Co się dzieje?- przytuliłem ją do siebie, a ta wtuliła się bardziej.

-Czemu oni mnie tak nienawidzą? Czego nie mam, co ona miała?- wyciągnąłem ją na długość ramion i popatrzyłem w jej czekoladowe oczy.

-Przestań się do niej porównywać. Nie jesteś tchórzem jak ona, a oni jeszcze zobaczą, że jesteś warta więcej uwagi.- uśmiechnąłem się, a ona się odwdzięczyła.- Chodź, stawiam obiad.

*Seok*

-I jak? Dostałeś?- N zagadnął Akkiego. Chłopak brał udział w castingu do dramy na główną rolę.

-Ne. Od przyszłego tygodnia zaczynamy.- chłopak się wyszczerzył. Byłem z niego dumny. Nikt nie kochał grać tak jak on.

-No to Twoje zdrowie.- N podniósł kubek z kawą, reszta zrobiła to samo.

-Gratulacje. – usłyszeliśmy za plecami. Sandy i Iggy stały z Hyungwonem i Wonho.

-Komawo.- odpowiedział Akki. Było trochę niezręcznie, bo dawno się nie widzieliśmy. W sumie od czasu odejścia Jimi.

-Nie macie dalej z nią kontaktu?- wyszeptała smutno Sandy. Ravi odwrócił wzrok, a my pokiwaliśmy głowami. Dziewczyny odeszły od naszego stolika smutne.

-WOAH WYSZŁA NAZWA TEGO ZESPOŁU.- podekscytował się Hongbin.

-W zasadzie to czemu Ci na tym zależy?- zagadnąłem go, bo to nie jest jego normalne zachowanie.

-No, bo... Mój kuzyn jest jednym z dwóch właścicieli wytwórni i nie chce mi powiedzieć kogo wziął do zespołu.- Hongbin zawzięcie przeglądał telefon.

- A kto jest drugim?- zapytał Ken.

-Tego też mi nie powiedział.- oburzył się Binnie. Leo pokiwał tylko głową.- O! Mam.

-I?- muszę przyznać, że mnie to też ciekawiło.

-Lost Star i będzie ich czwórka.- dziwna nazwa jak na zespół.- E.. Myślałem, że to jakieś dziewczyny będą, ale ich sylwetki wskazują na chłopaków.

Na zdjęciu, które pokazał stały dwie niższe osoby i dwie wyższe. Ich sylwetki faktycznie wskazywały na czterech mężczyzn. Popatrzyliśmy wszyscy po sobie. Pozostało tylko czekać na ich debiut.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

WYBACZCIE, ŻE TAK DŁUGO, ALE CIĘŻKO BYŁO MI ZACZĄĆ ;-; JAK TAM SZKÓŁKA ?:))))))

Last Star|| Kpop IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz