*Zmieniłam zdjęcie Jijina i na rozdziale ''profile'' możecie sobie zajrzeć i zobaczyć. Miłego czytania*
*Jimi*
-Dziewczyny poczekajcie na zewnątrz.- Ceo chyba się wkurzył, ale nie dam się tak łatwo.
-Ty chyba nie mówisz poważnie.- Hyun zwrócił się do mnie, gdy już wyszły.
-Chcę je obie i ja nie zmienię zdania.- poprawiłam grzywkę, żeby pokazać swój stanowczy wzrok.- Nie ugnę się.
-Ale...- zaczął Dongbin.
-Żadnego ''ale''. To też moja wytwórnia pamiętaj o tym. Gdyby nie ja to by jej w ogóle nie było.- Jijin wzdrygnął się po tych słowach. Wybacz...
-Ale resztę wybieramy wspólnie.- pokiwałam głową.
-Pójdę im powiedzieć.- oznajmiłam i wyszłam z sali.
Uśmiechnęłam się na widok zestresowanych dziewczyn. Obie zaczęły mi się kłaniać. Aish.
-Chodzicie jeszcze do szkoły, prawda?- obie pokiwały na raz głowami. Uśmiechnęłam się szerzej.- O której kończycie jutro zajęcia?
-Ja o 15.- odpowiedziała mi Lysa. Popatrzyłam na Alyson, która była w mocnym szoku.
-O 16 dopiero.- hmm..
-Dałybyście radę być tu o 17?- dziewczyny wybałuszyły oczy. Zaśmiałam się. W tym samym momencie ktoś mnie szturchnął.
-Annyeong.- obróciłam się do winowajcy.
-Hongbin?- wyglądałam teraz prawdopodobnie jak dziewczyny przed chwilą.
-Szukam Dongbina.- odparł chłodno. Takie buty.
-Jest zajęty.- odparłam. Nie chciałam być niemiła naprawdę...
-Muszę się z nim spotkać.- popatrzył na mnie jakbym była nikim...- A to kto?
Zmierzył wzrokiem przestraszone dziewczyny. Uśmiechnęłam się.
-Nasze trainee, a co do Dongbina to musisz poczekać.- Hongbin pokiwał głową i wparował do środka bez pozwolenia. Aish.- To jutro o 17 tutaj, dobrze? Wybaczcie muszę już iść.
*Hyun*
Jimi była strasznie chłodna i stanowcza. Co ją ugryzło? Pierwszy raz ją taką widziałem... Muszę się o niej więcej dowiedzieć. Chyba już nawet miałem pomysł. Z rozmyślań wyrwał mnie Hongbin wbiegający do pomieszczenia. Jeszcze jego tu dzisiaj brakowało. Za nim wbiegła Jimi.
-Mógłbyś przestać mnie olewać?!- chłopak podszedł do CEO. Zaczyna się ciekawie nie powiem.
-Wiesz, że niekulturalnie jest tak wchodzić. Jestem dziś zajęty.- dopiero teraz zauważyłem podobieństwo między nimi. Obaj przystojni, podobnego wzrostu, na dodatek mieli dołeczki.
-Ona mi to już powiedziała.- wskazał na Jimi.
-''Ona''?- Dongbin popatrzył na niego ze zdziwieniem.
-Nie chciałem się gorzej wyrazić.- Hongbin wyraził to z pogardą.
-Uważaj sobie.- chciałem podejść do niego i chętnie mu przywalić, ale Ryu mnie przytrzymał.
-Bo co? Nie widziałeś jak Ravi płakał przez nią. Nie widziałeś tylu osób na raz załamanych.- nie mogłem tego słuchać.
Jimi upadła na kolana, a po jej policzkach zaczęły lecieć łzy.
CZYTASZ
Last Star|| Kpop II
FanfictionJak radzą sobie Best Forever? Czy Layla da sobie radę z naciskiem antyfanów? A przed wszystkim gdzie jest Jimi? *kontynuacja "Best Forever"*