*Ryu*
-Gdybym wiedział, że to się tak skończy to bym poszedł z wami.- zdenerwowany Hyun, oparł się o ścianę.
-Gdybyśmy wiedzieli, że tak będzie to wszyscy byśmy tam z nią poszli. Nie przewidzimy takich rzeczy Hyun.- CEO spojrzał na niego groźnie.- Musimy teraz uważać na reporterów.
-Nie wierze, że teraz każdy już o tym wie.- lamenty Hyuna nie miały końca.
-Przynajmniej coś sobie przypominała...- dodałem. Chłopak popatrzył na mnie spode łba.- Powinniśmy pomóc jej przypomnieć sobie resztę.
-O to się nie martw.- odpowiedział.
-Masz już pomysł?
Do sali konferencyjnej wszedł Jinji, a za nią Jimi.
-Annyeong.- przywitał się wesoło Jinji.
Jimi usiadła przy oknie i zaczęła się w nie wpatrywać. Od tamtego filmiku chodzi ciągle smutna. Jinji, Hyun i Dongbin zajęli się rozmową, więc dosiadłem się do dziewczyny.
-Annyeong.- uśmiechnąłem się do niej.
-Annyeong.- odpowiedziała mniej entuzjastycznie niż ja.
Westchnąłem i wyciągnąłem opakowanie lodów śmietankowych. Pomachałem jej pudełkiem przed twarzą. Dziewczyna olała to. PF. Wyciągnąłem łyżeczkę i sam zacząłem jeść.
-OMNOM JAKIE DOBRE OMNOM.- dziewczyna popatrzyła na mnie w końcu i nawet się uśmiechnęła.
Nałożyłem na łyżeczkę lodów , po czym podsunąłem jej pod usta. Bez zawahania zjadła pierwszą porcję. Dalej już nie miała problemów, żeby zjeść połowę opakowania... Do sali weszła Lysa z Allie. Obie miały ubrane czarne kurtki, a gdzieniegdzie leżały na nich płatki śniegu. Allie od tej wilgoci porobiły się loczki. Wyglądała naprawdę uroczo...
-Co się stało?- CEO spojrzał w ich stronę.
-Trener kazał przekazać, że Jae dalej nie ma...- wydyszała Lys.
Jimi mimowolnie podniosła się. Popatrzyliśmy na nią.
-Zaprowadźcie mnie do niego.- głos dziewczyny przybrał groźny ton.
-Ale..- zaczął Hyun.
-Jesteś tego pewna?- wtrącił się CEO. Dziewczyna pokiwała głową.- Dam wam adres.
Dongbin usiadł przy laptopie. Zaczęliśmy ubierać kurtki. Jedynie Hyun tego nie robił.
-Hyung, a Ty?- wyprzedził mnie Jinji.
-Muszę coś załatwić, dzwońcie jakby coś się działo.
*Hyun*
-Myślisz, że to dobry pomysł?- Dongbin spojrzał na mnie znad laptopa.
-Ne. Muszę tylko popytać inne wytwórnie czy się zgodzą.- wziąłem długopis do ręki i zacząłem się nim bawić.
-Ja przedzwonię i wyjaśnię całą sprawę. Nie wiem jak będzie z YG...- no tak z nim mogą być problemy.
-No dobra...
-To jak wrócą to im powiemy.- podrzuciłem długopis do góry.
-To to mamy załatwione. Myślisz, że to dobry pomysł robić comeback w przyszłym miesiącu w jej stanie?
-Właśnie wydała własną piosenkę i ją promowała.. Co prawda była tylko w jednym programie z tym, ale inaczej ona sobie nie przypomni niczego... - westchnąłem.
CZYTASZ
Last Star|| Kpop II
FanfictionJak radzą sobie Best Forever? Czy Layla da sobie radę z naciskiem antyfanów? A przed wszystkim gdzie jest Jimi? *kontynuacja "Best Forever"*