Rozdział 5

588 43 5
                                    

Tora POV

Był to kolejny nudny dzień w Akademii. Spojrzałam zirytowana przez okno. Kurde no! JA NIE CHCĘ TU SIEDZIEĆ BEZCZYNNIE! Dzień się marnuje! Wrzesień się kończy, a po nim nadchodzi pora napięcia, a potem sen. 

Znaczy, byłby nadszedł, ale nie pozwalają jej przespać trzech miesięcy z... jakiegokolwiek powodu tego nie chcą zrobić. Gdy zbliżała się zima, Mi oddawała mnie niedźwiedziom, ponieważ bała się, że nie przeżyje okresu zimowego u jej boku taka krucha istota jak ja.

Na szczęście Akademia kończy się niedługo, i jeśli uda mi się zdać wszystkie egzaminy przed głównym, razem z Sakurą wyjdę z programu podstawowego i wtedy (podobno) zaczyna się prawdziwa zabawa.

Miałam na sobie bardzo głupie ubrania! Nie mogę w nich się bawić, bo mama krzyczy że je brudzę. Biała koszula na krótki rękaw, brązowa sweterko-kamizelka i niebieska spódnica, machając nogami w powietrzu wypisywałam luki w zadaniach. Po chwili rozległ się dzwonek i większość dzieci wybiegła z klasy, aby się pobawić. Rozłożyłam się leniwie na biurku i westchnęłam. W materiałach z ćwiczeń prawie wszystko ukończyłam. Relacje w klasie polepszyły się od dwóch do pięciu osób, które są chętne do rozmowy ze mną.

Abym jeszcze raz tak nie zwiała, coraz bardziej zaciskają opiekę wokół mojej osoby. Zaczęłam skubać moją spódniczkę niecierpliwie. Niech ten dzień już się skończy.

Nikt się nie bawi.

Po prostu chłopacy się biją - nie ma w tym lekkości i radości, a dziewczyny gadają, czasami pogonią się nawzajem - ale im też brakuje szczęścia z wykonywania tych czynności, często ich ruchy napędza chwilowa złość.

Nie należę do nich.

Westchnęłam ponownie i z mojej ławki obserwowałam jak inne dzieci się "bawiły" i nagle ktoś potargał mi włosy, jak oparzona obróciłam się do osoby, którą okazał się być Iruka-sensei.

"Iruka-sensei! Wystraszyłeś mnie!" jęknęłam niezadowolona i przewróciłam stronę w ćwiczeniach rozwiązując kolejne zadania.

"Czemu nie jesteś na przerwie z innymi?" spytał się, a ja tylko spojrzałam na niebo modląc się o poprawność w wypowiedzianych przeze mnie słowach.

"Nie jest z nimi fajnie. Są tacy głośni i nigdy nie chcą się ze mną się bawić, ani nic... po prostu... znam ich wszystkich trochę za krótko, aby się z nimi dobrze zintegrować... prawda?" spojrzałam na senseia uśmiechając się niewinnie. Oczywiście, postawa otwarcie asocjalna! Czemu wcześniej tego nie wymyśliłam?!

Iruka-sensei popatrzył na mnie z lekkim zdziwieniem.

"Póki co spróbuj, dobrze?" Rzekł ze swoim łagodnym uśmiechem, żeby nie było mu przykro przytaknęłam ochoczo, jednak wcale nie zamierzałam się integrować z innymi, ponieważ jest to zbyt upierdliwe - lubię to słowo. Usłyszałam to od jakiegoś chłopaka z klasy.

Mimo miłości do lasu i wolności, lubiłam także zapach papieru. Książki piętrzące się u mnie w pokoju napawały mnie  dumą. Nadal miewam problemy z czytaniem. No co? Dopiero niedawno nauczyłam się! Spakowałam moje rzeczy i chwyciłam torbę.

Nadal pamiętam jak poznałam Sakurę.

Po tym jak Iruka-sensei uciekł z klasy, żeby nakrzyczeć na Naruto, który pajacował na przerwie; ja wślizgnęłam się z klasy na korytarz. Po cichu uciekłam z szkoły.

Później wyruszyłam na ten sam plac treningowy gdzie poznałam Pana Kakashi'ego.

Przez dłuższy czas nic oprócz patrzenia w chmury nie robiłam. Znowu zbierało się na deszcz. Z uśmiechem spojrzałam na deszczowe chmury. Nikt nie był obecny na tym placu treningowym. Podeszłam do Kamienia Poległych Bohaterów i spojrzałam na pierwsze lepsze imię.

Hoshiko 

Ładne imię. Zamknęłam oczy i się zastanowiłam. Miała dwadzieścia dwa lata gdy przyszła po nią śmierć... Dobrze... Zadarty nos, nieprzyjemna z charakteru, ale tylko dlatego, że nie pochodziła z wioski i była wyrzutkiem. Wielkie dzikie pomarańczowe oczy, niemal zawsze przymrużone wściekle... Ręce założone na klatce piersiowej to znak charakterystyczny. Często wpada w kłopoty przez problemy z socjalizowaniem się. Stanowcza i agresywna. Gdy się uśmiecha pełnie, w ustach widać sześć wielkich kłów. Wąskie i gładkie dłonie z ostrymi zwierzęcymi pazurami, a jej włosy były wspaniale długie, ale nie dzikie. Łagodne jak niski spad cienkiego wodospadu.

_

Kakashi POV

Znowu to dziecko.

Przychodzi tutaj coraz częściej albo wpasowuje się w czas, w któym ja tu przebywam.

Z westchnięciem podszedłem, nie będę się przecież wracał do domu, bo jest tutaj obecna mała dziewczynka.

(Gościu powinieneś iść do domu, przecież deszcz pada)

- Nie żal ci tak brudzić ubrań? - spytałem się, a głowa Tory obróciła się w moją stronę i uśmiechnęła się szeroko.

- Nie! Mama już się o to nie złości! - odparła i wstała. Coś mi podpowiada, że biedna kobieta, która jest matką dziewczyny ma mnóstwo roboty z nią i najzwyczajniej uznała tę bitwę za przegraną i skapitulowała. - Dzień Dobry, przy okazji Kakashi-san!

- Dobry. A ty znowu nie w Akademii?

@Kushina-Uzzzumaki
Nominacja ;-; ok

1. Od początku pierwszej do początku czwartej klasy myślałam o tym, że jeśli popełnię samobójstwo, to nikt nie zauważy.
2. Lubię jeździć autobusami i huśtać się na placu zabaw.
3. Wyznaje jednego boga - Yato, to bóg dresów.
4. Nie potrafię się przekonać do niczego.
5. Wszystko lubię i wszystkiego nie lubię.
6. Jeśli chodzi o jedzenie to jestem bardzo wybredna.
7. Jadę na Pyrkon w tym roku przebrana za Tobiramę Senju bitchesss. //w tym roku takżeeee
8. BITCHIN'.
9. Mając pięć lat obejrzałam anime przeznaczone dla osób o dziesięć lat starszych.

10. Tak naprawdę to, że zaczęłam oglądać anime jak miałam pięć lat nie jest do końca prawdą. Oglądałam anime znacznie wcześniej, uznaje to po prostu za datę umowną, ponieważ wtedy po raz pierwszy obejrzałam Naruto.

11. Przepisując te wszystkie rozdziały czuje się spełniona.
12. Mam trzy siostry.

14. Groziłam kiedyś koledze siekierą, ale nie mogłam tej siekiery przynieść do szkoły bo schowali i się zgubiła.

15. Nie lubię osób wytykających ateizm.
16. W wieku sześciu lat wiedziałam co to seks i skąd biorą się dzieci.
17. Mam brata i trzy siostry.

18. Moją pierwszą ulubioną (w sensie, że nigdy wcześniej nikogo nie faworyzowałam tak bardzo) postacią był Gaara.

19. Początkowo chciałam być fryzjerem, potem prowadzić księgarnię. Później zostać mangaką, animatorem, twórcą gier, pisarką.

20. Nie zamierzam żyć długo.
21. Jestem opisywana jako osoba: szczęśliwa, radosna, beztroska, optymistyczna, szalona, dziwna i bezwstydna.
22. Do dzisiaj oglądam filmy Disneya. KLASYKI
23. Uważam, że oglądanie bajek dzieciństwa nie jest wstydem.
24. Mam straszny cringe jak patrzę na siebie z przed kilku lat (a nawet czasami sprzed miesiąca)
25. W wakacje pojechałam do Oświęcimia.

26. Byłam 30.12.2017r w kinie na "Star Wars: Last Jedi" 

27. Widziałam colour_cry tam ale kurwa zgubiłam ją -_-

28. To boli jak kogoś kogo kochasz chce się zabić. Wiem.

29. Nie nominuję.

30. Mam ograniczoną liczbę przyjaciół, z którymi porozmawiam o wszystkim. Szacuje na dwie osoby.

13. Potrafię beczeć jak dziecko.

Tygrys (On Hiatus)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz