23

26 1 0
                                    

Obudziłam się w pośpiechu. Czemu? PRACA! Nie czekaj, czekaj... Dziś niedziela?

Wróciłam do łóżka i poszłam spać.
Obudziłam się po raz drugi o 10:30. Późno, ale trudno. Zeszłam, a raczej spadłam z łóżka. Dosłownie doczołgałam się do szafy z ubraniami. Wstałam i wyciągnęłam byle jakie ciuchy; biała bluzka w kolorowe kropki i legginsy w szaro - białe, geometryczne wzory. Do tego skarpetki w różowe paski i białe tenisówki. Makijażu sobie oszczędziłam.
W łazience uczesałam moje włosy i zostawiłam je rozpuszczone.

***

Czy ja jestem jakąś łamagą?! Najpierw spadłam z łóżka, czołgałam się po podłodze, a schodząc po schodach się przewróciłam i "zjechałam" na dół obijająć się o każdy stopień schodów. Mogę powiedzieć tylko to:
Ja to mam dzisiaj szczęście.

Na śniadanie zrobiłam sobie owsiankę z owocami. Zjadłam ją i wróciłam do swojego pokoju.
Znów nie wiedziałam co mam robić. Rzuciłam się na łóżko. Była dopiero 11:00 więc postanowiłam, że pójdę pobiegać po parku.

W parku jak zwykle było sporo ludzi. Jest jesień więc liście mają piękne kolory. Biegałam przez 2 godziny i postanowiłam iść do domu i coś zjeść.

W domu zrobiłam sobie sałatkę z kurczakiem. W telewizji akurat leciał jakiś film więc postanowiłam go obejrzeć. Naprawdę mi się spodobał.

Film skończył się dość późno więc od razu po jego obejrzeniu poszłam spać. Przebrałam się w piżamę i rzuciłam się na łóżko.

Dobranoc świecie

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witajcie człowieki! Mam nadzieję, że podobał Wam się ten rozdział i przepraszam za to, że jest taki krótki, ale w następnym rozdziale Jess idzie po raz pierwszy do pracy. Co to będzie?
Do zobaczenia ludzie!
😀😁😄😃😁😁😊😆😄😆😊😁😀😄😃

Opętany naszyjnik ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz