Rozdział 3.

209 15 4
                                    

O to następny niezbyt ciekawy rozdział zapraszam 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Gdy zobaczyłam SM'S zaczęłam się śmiać w niebo głosy ponieważ ja i Artur jesteśmy tylko przyjaciółmi i nigdy między mną a Artim nie będzie i nie było.Kiedy weszłam do domu zobaczyłam kartkę na szafce od mamy

 "Pojechałam w delegację nie będzie mnie miesiąc pamiętaj żeby nie spalić domu i dbać o siebie bo nie chcę żebyś znów to przechodziła zostawiłam ci 3 tysiące tam gdzie zawsze powinno ci starczyć jak coś to dzwoń ja ci prześlę. Całuję Mama"

Nie wspominałam ale mieszkam sama z mamą i naszym pieskiem Arim tata zginął w wypadku samochodowym rok po tym gdy wyprowadziliśmy się z Warszawy .Gdy taty już z nami nie było popadłam w depresję oraz zachorowałam na anoreksje mama pomogła mi się pozbierać i wspiera mnie we wszystkim co robię ,ale żebym miała co chcę mama jeździ na miesięczne delegacje a ja zostaje sama z Arim . Ale ja wiem że mama jeździ w delegację żebym miała wszystkiego pod dostatkiem kiedy jest w domu próbujemy jak najwięcej czasu spędzać razem .

Kiedy weszłam do kuchni zobaczyłam zdjęcie mnie i taty na nartach w Zakopanem  ,kiedyś byłam tam co roku na nartach z rodzicami a teraz gdy tam jeżdżę nie bawię się tak jak kiedyś .

Z moich pięknych wspomnień wyrwał mnie dzwonek do drzwi gdy je otworzyłam zobaczyłam Artura i Jeremiego z torbami zakupów wyglądali jakby wrócili z shoppingu na samą myśl się uśmiechnęłam pod nosem .

-Hejka co was do mnie sprowadza -spytałam z uśmiechem

-A nic przyszliśmy do przyjaciółki zrobić noc filmową jeżeli można - powiedział Jeremi

-Jasne wchodźcie - powiedziałam wpuszczając ich do domu -zapraszam do salonu 

-Tak jest szefowo -zasalutował mi Arti na co się zaśmiałam 

-Dobra to co oglądamy ? -spytałam patrząc na chłopaków

-Obejrzymy "Naznaczonego " każdą część 

-Nie ja nie lubię horrorów Jeremi - powiedziałam oburzona 

-Oj jak coś to się do mnie przytulisz - powiedział robiąc Pedoface

A Artur cisnął z nas bekę 

-Jeremi a Artur też może -zapytałam z uśmiechem 

-No ale Artur nie boi się horrorów - Jeremi próbował się wytłumaczyć aby Artur nie musiał się także do niego przytulać 

-No wiesz co bracie myślałem że mnie kochasz a ty  mnie nawet przytulić , foch foewa na 5 minut- powiedział Artur strzelając focha na Jeremiego a ja wybuchłam śmiechem ...


-------------------------------------------------------------------------------------------------

Paczajcie to nowy rozdział WOW tak wiem to cud ale poprostu nie mam czasu pisać i nie mam weny więc prosze o komy i gwiazdki bo nie będzie jtr rozdziału no a więc życze wam Dobranoc no i przesyłam Buziaczki Bayo 


Przyjaźń z dzieciństwa-J.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz