Gdy zobaczyłam ile tam jest ludzi myślałam że zemdleje. Dobrze że miałam tak zwanego Vipa (nie wiem jak to się pisze xd) więc weszłam szybciej ustałam przy samej scenie . Po kilku minutach klub był już wypełniony fankami .Nagle z backstage wyszedł on...
Jeremi zaczął śpiewać a jego fanki zaczęły piszczeć . Właśnie w tej chwili spojrzał na mnie o mój boże ja się zaraz zapadnę pod ziemie . Tak minęły dwie piosenki później wyszedł Artur po występie chłopacy wyszli do fanów robić sobie zdjęcia i dawać autografy.
Poszłam i ustałam w kolejce do Jeremiego , muszę być odważna bo w końcu i tak mnie zobaczy za kulisami . Po kilku minutach przyszła kolej na mnie .
-Hej - powiedział Jeremi przyglądając mi się
-Hej - odpowiedziałam i podałam kartkę chłopakowi
-Dla kogo?
-Oli
-Ładne imię - powiedział podając mi kartkę z uśmiechem
Zrobiliśmy sobie zdjęcie a ja poszłam do Artura .Chłopak uśmiechnął się do mnie i powiedział
-On też tęsknił
-Ale czemu się nie odezwał ani słowem skoro tęsknił ? - spytałam
-Ponieważ bał się ,ale więcej ci nie powiem sama go spytaj-powiedział chłopak
-Gdyby to było takie proste - powiedziałam ze smutkiem w oczach
-Ola posłuchaj podejdź do niego teraz i spytaj czy cię poznaje dalej sama sobie poradzisz leć do niego - powiedział Artur
-Okej
Gdy odeszłam od chłopaka Jeremi właśnie skończył robić zdjęcia i podpisywać autografy .Ustał naprzeciwko chłopaka i spytałam
-Pamiętasz mnie ?
-Tak - powiedział patrząc na mnie
-Dlaczego ? - zapytałam ze łzami w oczach
-Bałem się - powiedział patrząc już w buty
-Czego Jeremi ja myślałam że nie chcesz mnie znać nie pisałeś nie dzwoniłeś gdyby nie Artur nie wiedziałabym czy żyjesz
-Ja naprawdę Ola przepraszam ale nie chciałem tracić przyjaciółki - powiedział
-Nie straciłbyś - powiedziałam ze smutkiem
-Teraz to wiem - powiedział i mnie przytulił
oddałam przytulasa
-Przyjaciele ? - zapytał
-Przyjaciele -powiedziałam z lekkim uśmiechem
-Ola ?
-Tak?
-Bo za tydzień jest Young stars camp i może chciałabyś jechać tam z nami ?
-Ale ja nie mam biletu a ni nic - powiedziałam ze smutkiem
-Spokojnie ja ci go załatwię
-Naprawdę dziękuję ale muszę już iść - powiedziałam wydostając się z uścisku
-Okej a mogę twój numer telefonu ?
-Oczywiście 606283... Proszę
-Dzięki to papa - powiedział chłopak machając do mnie
-Papa - pomachałam mu -Papa Artur -rzuciłam idąc w stronę wyjścia
-Pa Ola
Gdy szłam do domu dostałam SMS-a od nieznanego mi numeru było tam napisane
"Odczep się od Artura bo innaczej nie skończy się to dla ciebie dobrze
Twój koszmar "...
*Hejka a więc to już kolejny rozdział tej jakże nie wiem czy ciekawej książki a więc dziękuję za te 5 osób które to w ogóle czytają i zapraszam do obserwowania mnie gwiazdkowania oraz komentowania *
CZYTASZ
Przyjaźń z dzieciństwa-J.S
FanficOla - 17 letnia dziewczyna która od dzieciństwa interesuje się muzyką, w wieku 10 lat przeprowadziła się z Warszawy do Poznania. W Warszawie miała przyjaciela Jeremiego on miał do niej pisać lecz o niej zapomniał . Jeremi - 17 letni idol nastolatek...