Rozdział 9.

132 10 1
                                    

TEN ROZDZIAŁ MIAŁ BYĆ WCZORAJ LECZ BYŁ PROBLEM Z INTERNETEM 

---------------------------------------------------------------------------------

Następnego dnia wstałam o godzinie 8:36 a o 10 mam pokazać Rafałowi ten układ . Podeszłam do walizki i wyciągnęłam z niej to 

 Podeszłam do walizki i wyciągnęłam z niej to 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

i weszłam do łazienki . Zrobiłam poranną rutynę po czym poszłam zrobić naleśniki ponieważ Sylwia jeszcze śpi . Kiedy kończyłam smażyć ostatniego naleśnika do kuchni weszła Lipka. 

-Ola ty nie możesz spać czy co ? - spytała ziewając .

-Nie no co ty po prostu już się wyspałam i przygotowałam śniadanie - powiedziałam z uśmiechem .

- Normalnie cię kocham .

- A no i Rafał ma zaraz przyjechać na śniadanie - powiedziałam po czym rozległo się dzwonienie do drzwi - o wilku mowa - dodałam idąc otworzyć drzwi chłopakowi .

-Hej jest już śniadanie bo jestem strasznie głodny - spytał - a no i przywiozłem ze sobą Jeremiego - dopowiedział idąc w stronę stołu .

- Hej - powiedziałam do przyjaciela i go przytuliłam .

-Hej Ola , przyjechałem bo nie chcę żeby ominęła mnie próba mojej nowej tancerki .

- Okej może jesteś głodny ? - spytałam szybko .

- Nie aż tak .

-Zrobiłam naleśniki - powiedziałam szybko .

-Wiesz w sumie trochę jednak jestem - powiedział z wielkim uśmiechem .

- To chodź - powiedziałam po czym wraz z chłopakiem poszliśmy do stołu przy którym siedziała już Sylwia i Rafał .

-Smacznego - powiedziałam siadając i biorąc jednego naleśnika do ręki .

- Dziękuje - powiedzieli wszyscy z pełnymi ustami .

Po zjedzonym śniadaniu Sylwia poszła się szykować a ja wraz z chłopakami postanowiliśmy obejrzeć jakiś serial . Po 30 minutach przyszła Lipka i pojechaliśmy do sali w której mam nauczyć Rafała układu . Kiedy byliśmy już w pomieszczeniu postanowiłam się przebrać w coś wygodniejszego oraz się rozciągnąć . Po 15 minutowej rozgrzewce mogliśmy zaczynać . Jako iż chodzę już dość długo do tej szkoły mam okazję uczyć nowe osoby naszego układu . Po około godzinie Rafał umiał już zatańczyć bezbłędnie układ . Kiedy przyjechała reszta osób z ekipy tanecznej Jeremiego i Lipki zapoznawałam się z ludźmi oraz układami . Później robiliśmy szybkie próby dotyczące koncertów Sylwii . W składach są naprawdę super osoby które myślę że poznam bardziej przed koncertami i na próbach .

-Głodna jestem - powiedziałam łapiąc się za burczący brzuch .

-No to może pojedziemy do KFC ? - spytała Lipka .

- Okej - powiedzieliśmy wszyscy razem .

Pojechaliśmy do KFC w którym zamówiłam b-smarta z longerem . Zjedliśmy nasze jedzenie po czym postanowiliśmy pójść jeszcze do kina na maraton horrorów który trwa 5 godzin . Oczywiście ja jako osoba która boi się wszelkiego rodzaju horrorów przytulałam się do Jeremiego . Który mnie uspokajał , wiedział że tego potrzebuję . Po pięciu godzinach męczarni postanowiliśmy wrócić do domu .Po powrocie od razu poszłam szykować ciuchy na jutro ponieważ już jutro jedziemy w trasę z czego bardzo się cieszę . Na dodatek jedzie a nami Jeremi . Kiedy uszykowałam już ciuchy chłopacy musieli iść a była już godzina 20: 23 więc ja poszłam zrobić wieczorną rutynę po czym poszłam spać .


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Heloł evry bady jestem z nowym rozdziałem hehe . Wesołych Świąt skarby oraz mile spędzonego sylwestra . <3 Bayo Kocham Was 


Przyjaźń z dzieciństwa-J.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz