Zaczął się nowy rok szkolny. Dzisiaj kończę o 14:55 czyli za 10 minut. Po skończeniu lekcji udałam się na przystanek autobusowy. Oczywiście razem z Victorią, ponieważ poszłyśmy na ten sam kierunek.
- Nicole, nie wiem jak Ci to powiedzieć...
- Najlepiej prosto z mostu..
- A więc.. byłam wczoraj z Victorem w KFC, był tam też Jerome.
- Co u niego?
- Nie wiem chyba dobrze, ponieważ.. no.. em.. Nie był sam...
- To normalne, że w końcu sobie kogoś znajdzie..
- No ale nie po dwóch tygodniach.
- Jak widać tak. Możliwe, że z Evą był.Na tym nasza rozmowa się skończyła, ponieważ podjechał mój autobus, a Victoria tylko ze mną czeka. Po piętnastu minutach byłam już w domu. Jeszcze jeden dzień i weekend. Nie mogę się doczekać, ponieważ ciotka wychodzi za mąż. Wesele jest czymś czego potrzebuje. Już dawno się dobrze nie bawiłam. Jedyny minus tego wesela jest taki, że miałam tam iść z Jerome'em. Jednakże nic straconego. Będę się dobrze bawiła z Kastielem. Zaproponowałam, aby poszedł ze mną gdyż miejsce mojej osoby towarzyszącej jest już zapłacone. Oczywiście się zgodził.
Piątek.
Dzień w szkole minął brdzo szybko. O 14 byłam już w domu. Wzięłam szybki prysznic, wysuszyłam włosy, ubrałam czarne leginsy i fioletową bluzę z napisem "I love Justin Bieber". Zaczęłam sobie przygotowywać rzeczy na jutro. Jednakże szybko się z tym uwinęłam i nie miałam co robić. Stwierdziłam, że zrobię sobie maraton filmowy. Zaczęłam od "Lol". Lubię ten film. Minimalnie przypomina mi relację między mną a Jerome'em. Wielka przyjaźń, która przerodziła się w miłość. Zaraz, zaraz... skoro tutaj przylepa nie robiła tego z Kayle'em to może i pocałunek Jerome'a i Evy też nie istniał..co ja gadam..przecież widziałam to na własne oczy. Poza tym Victoria widziała go z jakąś dziewczyną. Prawdopodobnie była to Eva. Chyba, że znowu ma nową. Nie ważne. Następnym filmem, który włączyłam był "Angus, stringi i przytulanki". Kolejny z moich ulubionych filmów. Później obejrzałam jeszcze "the DUFF". Gdy skończyłam było jakoś po 23, więc poszłam spać.
Wstałam około godziny 10. Na śniadanie zjadłam płatki z mlekiem. Poszłam umyć zęby i się wykąpać. Gdy wyszłam z wanny szybko się wytarłam, ubrałam szare leginsy i bluzę Jerome'a. Było mi strasznie zimno, a ona była taka ciepła.. Do 13 leżałam patrząc w sufit i rozmyślając. Potem zaczęłam się szykować jeśli chcę zdążyć do 16. Zaczęłam od fryzury. Na końcówkach włosów zrobilam loki. Następnie ułożyłam je w rozwalonego koka. Wyciągnęłam trochę włosów z przodu, ponieważ czuję się wtedy łyso i też je zlokowałam. Teraz kolej na makijaż. Pomimo tego, że był to ślub nie chciałam jakoś mocno sie malować. Starannie pomalowałam rzęsy, podkreśliłam oczy kredką, pomalowałam brązowa kredką brwi, nałożyłam punktowo korektor i się przypudrowałam. Długo zastanawiałam się nad wyborem koloru szminki. Zostawię to na później. Paznokcie pomaluje na matowy czerń. Gdy skończyłam malować paznokcie była już 15:15. Za piętnaście minut musimy jechać. Szybko ubrałam czarną sukienkę, jeszcze raz się przypudrowałam, pomalowałam usta na brązowo i ubrałam swoje adidasy. Chwilę później przyszedł Kas i mogliśmy już wychodzić.
- Łooo Nicole..wyglądasz nieziemsko.
- Nieziemsko? Wyglądałaby tak jakby ubrała inne buty!
- Proszę Państwa, powtórka z rozrywki (Nicole ma na myśli bal gimnazjalny - dop. autorki)
- Och, skończ już..
- Gdybym był hetero, byłabyś moja - powiedział mi na ucho Kastiel.
- Dobra czas wychodzić!Po ślubie pojechaliśmy na wesele.
Mieliśmy zabrać babcię, która chciała jechać jako ostatnia, aby upewnić się żeby każdy miał transport. Gdy weszliśmy już na sale, zatkało mnie. Ciemno oki brunet o ciemnej karnacji z twarzą anioła uśmiechał się do mnie swoimi idealnie prostymi, białymi zębami. Wyczucie stylu miał podobne do mnie. Miał na sobie zwykłe jeansy, białą koszulę, niebieską marynarkę i uwaga, uwaga TRAMPKI. Z Kastielem znaleźliśmy sobie miejsce przy końcu stołu. Pierwszy toast za parę młodą. A mi tak brakuje Jerome'a, że mam ochotę się uchlać. Wiem, że mama nie będzie miała nic przeciwko żebym coś wypiła. Oczywiście Kastiel też może ponieważ śpi u nas. Wybiła godzina 18, a tu pojawił się Jerome.
![](https://img.wattpad.com/cover/80415769-288-k940729.jpg)
CZYTASZ
Friendzone
Roman pour AdolescentsNapisał do niej tylko dlatego że chciał poznać kogoś nowego, a może to była tylko wymówka, ponieważ nie chciał jej od razu napisać, że od dawna mu się podoba? Od razu się zaprzyjaźnili. Chłopak, który pod wpływem towarzystwa robił głupie rzeczy i św...