Rozdział 9

9 1 0
                                    

                                              ROZDZIAŁ 9

Jane

Weszliśmy na 2 piętro.

-Ej pokazałbyś mi gdzie masz pokój?

- Jasne – uśmiechnął się do mnie

Szliśmy korytarzem aż w końcu staneliśmy przy drzwiach z tabliczką 222.

- Cholera – Wydarł się wyraźnie wnerwiony Jack- Blake, mój współlokator miał jechać na tydzień do rodziny,a ja nie wziąłem kluczy, i zamknął je w pokoju... Świetnie...

-Jeśli chcesz to mogę cię przygarnąć

- A Amy?

- Nie umrze przecież..

- No w sumie przecież jej nie zgwałcę

-a mnie? – spytałam rozbawiona

- ciebie to bym nawet szmatą na kiju nie dotknął- wybuchnęliśmy głośnym śmiechem

- Dobrze wiedzieć – uśmiechnęłam się zadowolona i ruszyliśmy w stronę mojego pokoju. Otworzyłam drzwi i pierwsze co mi się rzuciło w oczy to różowa karteczka przyklejona na szafę. „Jane, stwierdziłam z Mary że skoro ona mieszka sama to będę przez jakiś czas mieszkać u niej. Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko i nie umrzesz tam z samotności."

- Upiekło ci się. Amy przez jakiś czas mieszka u Mary.

- oooo... a już myślałem że będę spał z moją kochaną idiotką- zajęczał udając rozczarowanego

- chciałoby ci się cwelu- wydarłam się i oboje wybuchnęliśmy śmiechem- idę się wykompać, nie roznieś mi tu pokoju.- ostrzegłam. Wzięłam kosmetyczkę oraz piżamę i weszłam do kibla.

---------------------------------------------------------------------------------------

Bardzo przepraszam jakby rozdziały się spóźniały ale mam masakrycznie dużo pracy 

Nowe życie (Zawieszona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz