Rozdział 10

93 9 7
                                    

/rok póżniej/
THEA POV:

Szłam zaciemnioną uliczką, ze spluwą w ręce. Czułam na szyi oddech Luke'a. Kocham tą adrenalinę kiedy wykonujemy zlecenia.
-Strzelamy na 3 - powiedział nagle blondyn
-Raz
-Dwa
-Trzy-Stanęliśmy do siebie plecami i zaczęliśmy strzelać.
Zastrzeliłam z 20 po 5 minutach. Kurwa ile ich jest!
-Może byś troche pomógł?-przestałam strzelać, zwracając się do Luke'a.
-Kto ja?- spytał zdezorientowany
-No bo niby kto inny?
- A co niby robię?
-Obijasz się.- powiedziałam i wystrzeliłam kule w jakiegoś typa
-Ja się obijam tak?
-No
-To zagrajmy, kto zastrzeli mniej osób, musi wykonać jakieś zadanie ok?- rzekł pochłonięty strzelaniną
-O...- miałam mu odpowiedzieć, ale dostałam kulą w nogę.
-Kurwaaa! - krzyczałam opanowując łzy.

Luke nawet nie zwrócił na mnie uwagi. Czasami mnie to denerwuje... dokończył robotę i pomógł mi wstać.
-Wszystko okej?- spytał jakby nigdy nic
-Nie no jasne tylko mnie w nogę postrzelili, jest super-wyczujcie ten sarkazm co nie.
Luke zaśmiał się tylko i wziął mnie jak pannę młodą.
-Bardzo śmieszne naprawdę-spojrzałam na niego wzrokiem który potrafi zabić- Za co ja cię kocham co?- spytałam bardziej do siebie.
-No ja sam nie wiem-mówi ze śmiechem.
-Puść mnie-warknęłam wciąż zła
-Nie-e - odpowiedział więc  zaczęłam mu sie wyrywać, a ten w  końcu przerzucił mnie jak worek ziemniaków przez ramię
-Zaraz tu będą gliny, nie czas na  fochy Thea!- chyba troszeczkę się zdenerwował ups.
Po 10 min. byliśmy w samochodzie posadził mnie na siedzeniu i zapiął bo sama nie mogę co nie?
-Nie postrzelili mnie w rękę tylko w nogę-wkurzyłam się troche bardzo on mnie nie traktuje poważnie.
-O co ci chodzi? - przekręcił oczami
-O nic-wysyczałam przez zaciśnięte zęby.

Reszta drogi minęła w ciszy.Gdy dojechaliśmy do naszego lekarza,  od razu wysiadłam z samochodu i kulejąc doszłam do gabinetu,
a  bardziej sali. Usiadłam na łóżku i i z niecierpliwością czekałam aż pielęgniarka skończy mi opatrywać ranę. Wstałam i o kulach pokuśtykałam do domu, czyt. do naszej bazy.

Heej! Tak to kolejny rozdział :> mamy nadzieję, że się spodobał i zachęcamy do komentowania i gwiazdkowania :3
              Papapap ♡                        

Do You Trust?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz