POV Luke:
Obudziłem się w ciemnym pomieszczeniu. Nagle ujrzałem damską sylwetkę. Kobieta podeszła do mnie.
- Zobaczcie kto się obudził!-krzykneła
O kurwa ja znam ten głos!
- Eliza?!
- Oddaj papiery!
- Co jakie papiery?!
- Nie udawaj oddaj papiery albo ci w tym pomogę - wysyczała i przyłożyła mi pistolet do głowy.
- Oddałem wam wszystko mieliście dać mi już spokój - warknąłem.
- Nie oddałeś nam papierów jednego z najgroźniejszych gangów w kraju! - przycisneła mi spluwe mocniej do skroni chciałem wstać ale dopiero się zorientowałem, że jestem przywiązany do krzesła.
- Eliza chodź tu! - Usłyszałem że ktoś ją woła. Dziewczyna wściekła szybko wyszła z pokoju zostawiając mnie w oszołomieniu.Co ona tu w ogóle robi i o jakie papiery jej chodzi? Czego oni znowu ode mnie chcą?
Dobra potem się zastanowię, teraz muszę się stąd jakoś wydostać. Dalej się nie nauczyli, że dla mnie sznur to nie kłopot. Szybko się uwolniłem. Stanąłem przy ścianie koło drzwi i czekałem aż ktoś wejdzie. Po jakieś minucie drzwi się otworzyły. Walnąłem faceta, który wszedł do pokoju z bronią w ręku. Szybko zabrałem mu pistolet i go postrzeliłem w nogę. Wbiegłem po schodach na górę szedłem ostrożnie do wyjścia. Nagle poczułem spluwe na karku.
- Nie ruszaj się! - Odwróciłem się i jednym ruchem zabrałem pistolet, który następnie wycelowałem w niego.
- Wyprowadź mnie stąd albo cię zastrzele - powiedziałem bez namiętnym głosem.Chłopak zaprowadził mnie na zewnątrz. Już miał odejść, ale od wróciłem się i zastrzeliłem go. Nie mogłem się powstrzymać. Przypomniały mi się stare czasy. Co ja zrobiłem?! Znowu zabiłem człowieka.
- Luke! - odwróciłem się i zobaczyłem piątkę facetów, którzy mieli na sobie kominiarki, więc nie mogłem ich rozpoznać.Heloooł. Witamy w naszym opowiadaniu xdd.
Mamy nadzieje, że się podoba.PS: jakby ktoś się nie orientował to te ff jest pisane z madzik194 co jest napisane w opisie, dlatego piszemy notki w liczbie mnogiej ;)
Paaaa paa
CZYTASZ
Do You Trust?
Fanfic* -Nie ufam Ci. -To dobrze. Nie powinnaś. * Kim jest Luke? Typowy 19-letni Bad Boy A może... kryje się w nim dobro? Nie, chyba jednak nie. * To ff jest pisane z madzik194 :)