/ Clara pov /
Odłożyłam telefon na biurko. Założyłam dżinsy i białą koszulkę. Ponieważ było ciepło zarzuciłam tylko sweterek. No cóż. Jest lato. Cały czas zastanawiałam się, co się stało. Musiało to być coś poważnego. Może chcę ze mną zerwać? Spodobała mu się inna i zostawi mnie? Na samą myśl miałam łzy w oczach. Chcę, żeby był szczęśliwy. Jakkolwiek to będzie straszne, muszę zachować spokój i postarać się mu pomóc. Nie chcę, żeby przeze mnie jeszcze bardziej cierpiał. Wiem, że to coś poważnego. Muszę się uspokoić. Wdech, wydech, wdech, wydech...
Szłam przez mały lasek. W jego środku znajduje się Nasze Miejsce. Już z daleka widziałam Chrisa. Był taki jakiś przygnębiony i smutny. Był ubrany cały na czarno. Słońce dawno już zaszło, więc pewnie mnie jeszcze nie zauważył. Stanęłam po przeciwnej stronie polanki. Chris odwrócił się. W jego granatowych oczach widziałam... strach? Wyglądał jakby się bał tego co miało się za chwilę stać.
- Clara? -zapytał.-To ty?
- Tak, to ja.
- Proszę cię. Zanim mnie ocenisz wysłuchaj do końca.
- Co się stało?- zapytałam. Co raz bardziej się bałam. Mam nadzieję, że nie zrobił niczego głupiego.
- Ja... Dołączyłem do gangu Black'a.
Niemożliwe...
/ Chris pov /
- Ja... Dołączyłem do gangu Black'a- wyszeptałem.
Wiedziałem, że nie będzie zadowolona. Jako jedna z niewielu znała moją przeszłość.
Mój tata był gangsterem. Bił mamę i groził jej, że ją zabije, jeśli komuś o tym powie. Codziennie rano próbowała zakryć siniaki makijażem, przez to miała opinię plastika. Później zaczął bić także mnie. Próbowałem się bronić, ale byłem za słaby. W końcu uciekłem z domu. Kilka dni po ucieczce zgłosiłem sprawę na policję. Wiedziałem, że ojciec akurat miał jakąś misję. Zanim go złapali zabrał wszystko. Ja i mama nie mieliśmy pieniędzy, więc ja trafiłem do jakiejś dalekiej cioci, a nie wiem co się stało z mamą. Nie chciałem jej zostawiać. Później spotkałem Clarę. To ona pomogła mi się pozbierać. Chciała mnie chronić przed gangami, żebym nie skończył jak ojciec, ale to silniejsze ode mnie.
Black to przewodniczący gangu w którym był mój tata. Chcieli mnie w to wciągnąć już wcześniej, więc dla świętego spokoju przyłączyłem się do nich, ale ustaliłem z ich szefem, że będę się tylko ścigał.
- Co?!- wykrzyknęła. Widać, że się tego nie spodziewała.
- To tylko wyścigi- próbowałem załagodzić sytuację. Nie chciałem jej zranić, ale nie mogłem już zrezygnować
- Nielegalne! Nielegalne wyścigi! Później przejdzie w kradzieże, a następnie morderstwa! Ja nie chcę żyć z gangsterem!- krzyczała, a łzy płynęły po policzkach.
- Claro...- próbowałem ją uspokoić. Nie lubiłem kiedy płakała, a jeszcze bardziej, gdy to ja byłem powodem.
- Wolisz te głupie wyścigi ode mnie!- krzyczała coraz bardziej. Jej blond włosy powiewały na wietrze, a z błękitnych oczu płynęły łzy.
- Claro, to nie tak!- zawołałem. Nie chciałem jej stracić.
- Nie?! Nie chcę cię więcej widzieć!- krzyknęła, a coraz więcej łez płynęło jej po policzku. Tak bardzo chciałem ją przytulić.
- Zostaw mnie w spokoju! Jesteś taki sam jak twój ojciec!- krzyknęła, a we mnie zebrała się złość. Nikt nie może tak mówić i... uderzyłem ją.
- Co ja w tobie widziałam? Myślałam, że jesteś inny. Żegnaj- powiedziała i pobiegła w stronę domu. Cała złość gdzieś uleciała. Został tylko żal, smutek i poczucie winy.
Dlaczego ja to zrobiłem? Teraz Clara, która zawsze była blisko, nienawidzi mnie. Jestem głupi! Mogłem nie dołączać do tego durnego gangu. Co mi teraz zostało? Chyba tylko pogodzić się z tym, że jestem jak ojciec i nie ma już dla mnie ratunku.
Zsunąłem się po drzewie i zacząłem płakać. Pierwszy raz od 8 lat, kiedy postanowiłem, że będę twardy...
Clara pov:
Nie spodziewałam się tego po Chrisie. Nawet zdradę mogłam mu wybaczyć, ale nie będę żyć z gangsterem. Kocham go, ale bardzo mnie zranił. Nie powinnam mówić tego wszystkiego. Miałam mu pomóc. Może dałoby się go z tego wyciągnąć. Chcę, żeby był szczęśliwy.
Łzy cały czas płynęły. On mnie uderzył! Może mnie już nie kocha? Nie chciał ze mną zerwać, więc zrobił wszystko, żebym to ja z nim zerwała? To bardzo boli.
Biegłam przez las. Nie zatrzymywałam się. Chciałam tylko jak najszybciej znaleźć się w domu, zasnąć w ciepłym łóżku i nigdy się już nie obudzić. Pragnęłam zapomnieć o wszystkim.
Wbiegłam na ulicę. Nagle zobaczyłam błysk i przeraźliwy pisk opon. Nie mogłam się ruszyć, chociaż samochód był 5 metrów ode mnie. Stałam jak sparaliżowana. Kierowca próbował wyhamować, ale za szybko jechał. Poczułam mocne uderzenie, a później już tylko ciemność...
/ Chris pov /
Siedziałem tak jakoś czas. Nie chciałem wracać do domu. Co ja sobie myślałem?! Że rzuci mi się w ramiona i powie coś w stylu: " Poradzimy sobie. Ważne żebyś był szczęśliwy". No właśnie. Dlaczego byłem taki samolubny?! Nie pomyślałem o tym, że wtedy ona nie będzie szczęśliwa! Jutro pójdę do niej z kwiatami i przeproszę ją. Zrezygnuję z tego gangu, chociaż to będzie bardzo trudne!
Nagle usłyszałem pisk opon od strony ulicy. Miałem złe przeczucie. Szybko zacząłem tam biec. Bałem się. Bardzo się bałem o moją Clarę.
Pobiegłem do ulicy. Nie czułem nóg. Załamałem się. Zobaczyłem Ją...
***
Jej! Jest pierwszy rozdział. Mam nadzieję, że komuś się spodoba. Do następnego!❤
CZYTASZ
Niezapominajka
רומנטיקה... Chris: Musimy się spotkać. Ja: Ok. Może jutro? Chris: To nie może czekać, Claro. ... Clara Blake - śliczna, delikatna dziewczyna. Ma 19 lat. Od roku chodzi z Chrisem, przystojnym chłopakiem, z trudną przeszłością. Mieszka w Polsce. Kocha taniec...