Z racji tego, że mam dobry humor dodaje kolejny i ostatni rozdział na dziś :)
W ramach, że jutro go nie będzie :')
Więc upewnij sie, że czytales poprzedni, bo to kolejny tego dnia ;)Zostaw gwiazdkę i komentuj ulubione akapity :)
Godmike: dzień dobry, tatusiu😚
Godmike: jesteś?
Godmike: oh, zapomniałem, że to cale twoje otoczenie jest ważniejsze niż ja 😶
Tego samego dnia; wieczór
Luke: nic nie jest ważniejsze od ciebie.. :)
Luke: tylko wiesz, jestem księdzem a moim obowiązkiem jest wszystko co związane z Bogiem
Godmike: czyli wszystko co robisz jest związane z toba? 😏
Godmike: BO JESTEŚ TAKIM SASSY BOGIEM, DEMONEM SEKSU NORMALNIE..😎
Luke: mógłbym ciebie też komplementowac ale nie wiem jak wygladasz ;(
Godmike: wszystko w swoim czasie tatusiu 😊
Luke: Michael! Nie tatusiuj mi tutaj!
Godmike: nie mogę się tylko doczekać, az się przełamiesz
Godmike: i będę mógł cie nazywać normalnie tatuś
Godmike: i będziemy próbować wszystkie pozycje z kamasutry ^^
Luke: jesteś strasznie perwersyjny i niepochamowany koteczku ;')
Godmike: pfff..
Godmike: czy to tak wiele, że chce czuć w sobie twojego kutasa?
Luke: kiedyś go poczujesz, aż będzie ci gardłem wychodził, bo jest tak duży
Godmike: oh, tatusiu 😳😳
Luke: zatrzymaj te jęki na później, kiedy będziemy sami ;)
Luke: dobranoc kocie
Może Luke lubił się droczyć ale tak troszeczkę.
CZYTASZ
Priest ; Muke
FanfictionGdzie Luke jest księdzem, a Michael największym grzesznikiem. Top!Luke Buttom! Michael ®green-dayy