#1

220 26 7
                                    

Doświadczenie to miało jednak jeden pozytywny skutek. Każdy nowo narodzony był automatycznie przydzielany do wykonywania jakiegoś zawodu. Od szóstego roku życia zaczynał szkolenie, które trwał dziesięć lat. Później mógł zacząć pracować i tak aż do śmierci...

Świat już nie był podzielony na kontynenty... był podzielony, ale na wyspy. Wyspy Państwa Noven. Na całym świecie oficjalnie istniało tylko jedno Państwo.

Wrona, bo tak na niego mówili wracał powoli do swojego tymczasowego mieszkania w mieście czarnookich. Szedł w przyciemnionych okularach, by mieszkańcy nie mogli rozpoznać , że jest ich wrogiem. W pewnym momencie jego uwagę przykuł chłopak, który szedł ubrany w ciepłą bluzę z kapturem, długie spodnie i przyciemniane okulary. Rozpoznał go. Przyspieszył i kiedy byli w bezpiecznym miejscu krzyknął :

- Kraken !

Chłopak obrócił się i próbował się uśmiechnąć, ale na jego twarzy widać tylko zmieszanie.

- Jak mnie rozpoznałeś? - zapytał.

- Idioto, jest dwadzieścia pięć stopni, czyste niebo, żadnej chmury a Ty chodzisz po mieście w bluzie z kapturem ! Zdejmuj to szybko nim podejdą do Ciebie służby porządkowe. Tylko Ty mógłbyś się tak ubrać w taki dzień. Nie jesteś u siebie... a właściwie co tu robisz ?! 

- Em... odkąd poprzednia osada upadła mieszkam z rodzicami i siostrą w lesie. Nie umiem polować a brakuje nam pożywienia... przychodzę tutaj i próbuję coś ukraść - powiedział zawstydzony i zdjął bluzę. Kraken był wysokim szatynem o bardzo ładnym uśmiechu.

- Jak możesz być tak nierozważny i narażać swoje życie codziennie?! - zapytał ze złością Wrona.

- A Ty co robisz? Szpiegujesz tą bandę codziennie, pracujesz obok nich i narażasz swoje życie, po co?! 

- To bardziej skomplikowana sprawa. A na pewno nie Twoja. Jesteś jeszcze za młody - powiedział.

- Jasne ! Jak nie teraz to kiedy? - zakpił młodzieniec.

- Niedługo. Proszę Cię zaufaj mi i chodź teraz za mną. Dam Ci jedzenie dla Ciebie i rodziny, ale nie waż się chodzić po tym mieście samemu. Zrozumiano ? 

- Tak... - powiedział i ruszył za Wroną. Mieszkał on w małym domku, którego dostał od Borl'a. Bor'l to " szef " wszystkich szpiegów w okolicy najbliższych trzystu kilometrów. 

---------------------

Koniec części pierwszej :D


Blue Eyes In the DarkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz