Prolog

37 3 0
                                    


Hej, jestem Diana. Mieszkam w Los Angeles odkąd skończyłam dwa lata, chociaż urodziłam się w Polsce. Moja mama pochodzi właśnie stamtąd. Wszystko układało się dobrze, do czasu, ale mama wróciła do naszej rodzinnej miejscowości po rozwodzie. Tutaj właśnie moje plany się pokrzyżowały.

Siedzę i wyglądam przez okno samolotu, którym lecimy z mamą prosto do Polski. Trochę się boję. Będę musiała kontynuować tam naukę. Został mi ostatni rok gimnazjum. Nie wiem, jak sobie poradzę.

- Diana, dobrze się czujesz?- zapytała troskliwie mama, widząc, że mam skruszoną minę. Nie, nie było dobrze. Martwiłam się, w końcu przeprowadzamy się do zupełnie innego kraju. Nie pamiętam nawet nazwy miejscowości, w której miałyśmy zamieszkać.

- Tak, tak, wszystko ok.- odpowiedziałam, chociaż wcale tak nie pomyślałam.

- Ej, wszystko będzie dobrze, zobaczysz.- mama kontynuowała swoje pocieszanie.

- Wszystkie dokumenty do szkoły już złożone?- zapytałam.

- Tak, jesteś tam już oficjalnie zapisana.- powiedziała, po chwili dodając- No uśmiechnij się, Diana! Za tydzień zabieram cię na wycieczkę do Warszawy. Zobaczysz stolicę.

- Widziałam ją już na zdjęciach.- odparłam obojętnie.

- No tak, ale teraz zobaczysz ją na żywo, a to zupełnie co innego.

- Dobrze, mamo. Postaram się nie martwić na zapas. Może akurat będzie wszystko dobrze?

Znowu... pomyślałam co innego niż powiedziałam. Ja po prostu nie chcę, żeby się o mnie martwiła.


ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz