2025r.- Poniedziałek - Jeremy'emu bardzo dobrze idzie rehabilitacja, uczęszczał na nią już dwa tygodnie... Po jego wyglądzie, i stanie widać że bardzo mu się poprawiło...
---- Jeremy ----
No dobrze, to dzisiaj ta ostatnia rehabilitacja.... Na szczęście, już mnie nic nie boli tak bardzo jak wcześnie, oprócz tych ran wewnętrznych które były zadane mieczem, jak i wybuchem... Bo, oparzeniami nie ma co się martwić, już zniknęły...
Dobra, udam się na tą głupią rehabilitację, nie chcą mnie puścić nawet jak mówię im że nic mi nie jest...
Jak mi się uda skończyć jeszcze przed wieczorem, to może pójdę się jeszcze zemścić nad Władcą Ciemności???
Tylko z czym bym na niego szedł... W sumie, mam jeszcze stary miecz po Dark Knighcie, jak dobrze mi się wydaje to jest jeszcze w bardzo dobrym stanie... Był on wykuty bardzo starannie, więc powinien wytrzymać jeszcze przez dłuuugi okres czasu....
Dobra, już po rehabilitacji... Jest popołudnie... Co ja teraz będę robił? W sumie, szkoła daje mi kasę więc skoczę chyba na miasto...
Może pójdę na jakiegoś kebaba? Może później do kina???
Nie... Przejdę się pierw do kina, tylko ciekawe na co....
Dobra, w kinie się zobaczy.
Hm... Są jakieś horrory... Nie chcę iść na horror, horror to ja mam w tej zasranej szkole.... Zachciało mi się zabijać ludzi, a teraz to chcą i zabić mnie...
Wiem! Pójdę na Krainę Lodu! Tylko to jest jedyna bajka, a bajki w sumie bardzo dawno temu oglądałem, w telewizji też nie leciały, a do kina nie chodziłem bo nie było potrzeby...
Dobra, wszedłem na salę, i z tego co widzę... To na sali są prawie same dzieci, ale w sumie takich w podobnym wieku co ja też widzę... Chociaż nie będzie dziwu że jestem jedyny...
Dobra, bajka się skończyła... W sumie, bardzo mi się podobała, według mnie pokazywała, że jeżeli ktoś chociaż trochę odróżnia się od innych od razu jest wygnany, i każdy chce się go pozbyć... No po za małymi wyjątkami, które i tak zostaną odtrącone przez tą osobę, ponieważ ona myśli że każdy chce ją odtrącić...
Ja, jako osoba która zawsze miała przyjaciół, nie wiem jak mogła się czuć Elsa, ale współczuję jej i to bardzo.
Dobra, teraz może skoczę gdzieś do jakiegoś salonu gier? W sumie, czemu by nie???
Zebrałem się, i udałem się w miasto... Błądziłem tak dłuugo, aż natknąłem się na jakiś salon z grami, gdy wszedłem do niego to jeszcze w sumie nie widziałem aż tyle gier... Podobało mi się tam, więc zacząłem grać... Jeździłem na ścigaczu, strzelałem do zombiaków, biłem się z innymi... No po prostu było fajnie, wiele ciekawych gier, podobało mi się... Tylko wciągnąłem się w jedną strzelaninkę... Była super, i w sumie dało się online, więc grałem z innymi i dobrze się dogadywaliśmy... Poczułem się jakbym znów miał przyjaciół, szkoda tylko że nie na prawdę...
YOU ARE READING
♅ Szkoła Śmierci ♅ [ Praca nad tym opowiadaniem została porzucona ]
Science FictionNa świecie jest wiele szkół, ale i jest szkoła dla morderców, tak... Nazywa się ona " Szkołą Śmierci ", na świecie nie powstało więcej takich, a nauczyciele w niej są najlepsi w tym co robią... Szkoła ta, jest dla osób bardzo bogatych, bo muszą oni...