Rozdział 18.🔞

33 2 0
                                    

Rozdział dla dorosłych ! 18+

Kiedy przyszliśmy do pokoju pakowałam resztę moich kosmetyków w końcu jutro wracaliśmy do domu. Po chwili usłyszałam jak skrada się pomału do mnie ,ale zignorowałam to dając mu satysfakcję z tego ,że jednak da radę mnie zaskoczyć. Nagle poczułam jak ręka Chrisa dotyka mnie po kobiecości ,a jego oddech na mojej szyi stawał się coraz to gęstszy.

-Co ty robisz ? - zapytałam oburzona

-Chodź pójdziemy już do łóżka ,a to dokończysz jutro - stwierdził uśmiechając się szeroko i całując mnie po szyi.

-Mam to skończyć jutro jak jutro wyjeżdżamy?! Ty chyba oszalałeś...Wole to skończyć dzisiaj -powiedziałam ,ale po chwili szczerze mogłam tego żałować. Chris wziął mnie na ręce , rzucił na łóżko i przyparł swoim przyrodzeniem do mojej kobiecości kładąc mi ręce nad głową.

-Teraz nie masz wyboru- pościł mi oczko i zaczął mnie rozbierać.

-Chris... wariacie zostaw mnie , musze to skończyć dzi...- uciszył mnie składając miliony delikatnych buziaków schodzących ku mojej kobiecości. W mgnieniu oka po dojściu do mojej kobiecości ściągną mi ostatnią część garderoby.

-Cii... pomogę Ci w tym jutro-powiedział po krótce zatapiając się w moje piersi.- Jesteś taka delikatna i podniecająca...Im dłużej z tobą jestem tym bardziej mnie pociągasz. Pragnę cię Kate..-powiedział muskając mój sutek językiem. Zaczęłam jęczeć w momencie kiedy moje serce przyspieszyło.- Właśnie tak Kate, oddaj mi się skarbie.

-C..Chris chce c..cię poczuć - jąkałam się coraz bardziej.

-Już się robi piękna- pobiegnął szybko po nasze zabezpieczenie i naciągną je na członek.- Jesteś już taka mokra - powiedział zaczynając stymulować palcem moją kobiecość.

-Ał...- krzyknęłam.

-Spokojnie - próbował mnie uspokoić Chris.

-Chris głupku prosiłam cie o coś - powiedziałam śmiejąc się.

-kłamczuch! Nie prosiłaś mnie o nic- zaśmiał się.

-C..Chris! Proszę chce cię p...poczuć- im dłużej zatapiał się we mnie tym bardziej się jąkałam.

-Już skarbie - po chwili wszedł we mnie i przyspieszył tępo co sprawiało mi to wielką przyjemnoś. Krzyczałam w niebo głosy. Można było mnie usłyszeć chyba w każdym kącie naszego hotelu.

-Chris s..szybciej - jąkałam się.

-Oczywiście- poruszał się coraz szybciej i mocniej. A ja już nie miałam wątpliwości że słychać mnie w całym hotelu. Bałam się tylko tego ze sąsiedzi z pokojów zaczną dzwonić na skargi.

Po kilkunastu minutach Chris upadł obok mnie z podniecenia i zasną mi na moich nagich piersiach.

-Dobranoc kochanie słodkich snów. - powiedziałam głaskając jego bujne włosy. Był cały zdyszany i spocony tak jak ja.Nie usłyszałam nawet odpowiedzi bo zasnął ze zmęczenia. Przez kilkanaście minut wpatrywałam się w jego przystojną i delikatną twarz. Po czym sama zasnęłam.

Przytul Zostań BądźOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz