- Hmm, chyba miętowe, a twój?
- Nie mam ulubionych. - śmieje się. Nie wiem czy miał takie intencje, ale trochę mnie pocieszył. Jest naprawdę świetnym...przyjacielem. Tak Zuza, przyjacielem, nikim więcej...
- Zuza, wszystko dobrze? - pyta mnie Maciek, przez co budzę się z transu.
- Co? Tak, wszystko w porządku.
- Na pewno? Wydajesz się rozkojarzona.
- Wszystko dobrze, po prostu....Zamyśliłam się. - mówię niepewnie.
- Myślałem, że coś się stało. Dobrze więc ponowię pytanie. Czy zechciałabyś wyjść z samochodu? Jesteśmy na miejscu. -śmieje się cicho.
- Och, nie zauważyłam! Już wychodzę. - parskam śmiechem i wysiadam z auta - To...Gdzie idziemy?
- Może zamiast deseru przejdziemy się na spacer? Wiesz, mam określoną dietę i jeśli trener dowie się, że znowu zjadłem coś czego nie powinienem to mnie zabije.
- No, no wreszcie to zauważyłeś. Pewnie, że możemy iść na spacer...Tylko gdzie? - pytam.
- Do parku? - odpowiada Maciek pytaniem na pytanie.
- Ok, w takim razie prowadź. - śmieję się i przypadkowo dotykam jego rękę - Przepraszam. - szepczę cicho.
- Nic się nie stało. Chodź. - mówi i łapie mnie za dłoń. Jest całkiem...przyjemnie.
***
- Ile chcesz gałek? - pyta mnie Maciek stojąc przy budce z lodami.
- A czy ty przypadkiem nie masz diety?
- No mam, mam. Ale dwie gałki mi nie zaszkodzą, prawda?
- Nie ode mnie to zależy. - śmieję się - Ja też poproszę dwie. Miętową i waniliową.
- Robi się. - mówi Maciek i składa zamówienie. Czekamy aż pani w budce nam je poda rozmawiając o żużlu. W końcu o czym innym moglibyśmy gadać?
- Proszę - mówi sprzedawczyni i podaje nam jedzenie.
- Chodź, usiądziemy. - proponuje Maciek. Wybieramy ławkę z widokiem na cały park.
- Przyznaj, że wymigałeś się dietą bo chciałeś tutaj po prostu przyjść.
- Co? Nie...- odpowiada niezbyt wiarygodnie Janowski, ale widząc moje spojrzenie postanawia powiedzieć prawdę - No dobra, wygrałaś chociaż dietę też mam. Ale czy tu nie jest pięknie?
- Rzeczywiście to bardzo urokliwe miejsce. Chyba tu nigdy nie byłam.
- Naprawdę?! No widzisz jaki jestem pomocny!
- Tak, tak. Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła. - chichoczę cicho.
- Poczekaj, ubrudziłaś się. - mówi cicho Maciek i się przybliża.
- Już mnie zastąpiłaś?! - słyszę za sobą głos. Poznaję go doskonale, to Przemek...
CZYTASZ
Start w miłość [ZAKOŃCZONE]
Teen Fiction20-letnia Zuzia prowadzi normalne życie jako kelnerka w Lesznie. Ma swoją najlepszą przyjaciółkę - Gosię, z którą wylatuje na wakacje. Gdy z nich wraca napotyka na swojej drodze trzech dobrze znanych żużlowców. Czy to w jakikolwiek sposób zmieni jej...