23.

540 27 16
                                    

- A...mnie lubisz? - pyta się nieśmiało chłopak.

- A dlaczego nie? Byłeś moim najlepszym przyjacielem zanim twoi rodzice nas nie rozdzielili - łamie mi się głos.

- Nie płacz...Może zostaniesz moją dziewczyną?...Wiesz, tak jak dawniej. - mówi i zaczyna się do mnie przybliżać...



-Eee...Szymek wszystko w porządku? - mówię delikatnie się odsuwając - Nie pamiętasz jak razem zdecydowaliśmy, że pozostaniemy przyjaciółmi?

- Oczywiście, że pamiętam! Ale...I tak uważam, że powinniśmy być razem. W końcu los postanowił abyśmy znowu się spotkali. Może warto wykorzystać taką szansę?

- Wiesz, ja mam chłopaka i nie chciałabym się z nim rozstawać. Lepiej pozostańmy przyjaciółmi, dobrze?

- I tak cię kocham, to tylko kwestia czasu kiedy znowu będziemy razem. Zobaczysz. - mówi Szymon i zaczyna rozstawiać sprzęt obok mnie. Ech, no tak. Od dzisiaj będę widziała go dość często, w końcu ma nową pracę.

Patrzę na tor i widzę na nim Przemka. Jeździ dookoła zapewne z uśmiechem na ustach. Ciekawe jak to jest, tak na motorze, pod taśmą. Masz świadomość, że to może być twój ostatni wyścig w życiu, ale i tak nie rezygnujesz. Muszę się dowiedzieć co żużlowiec ma wtedy w głowie. Wypytam po treningu Przemka. Opieram się o metalową barierkę stojącą obok mnie i patrzę na sport, który pochłonął całe moje życie.

*PO TRENINGU*

- Zuza, może odwieźć cię do domu? - pyta mnie Szymon kiedy chcę się udać do boksu Pawlickiego.

- Nie, dzięki. Pojadę z Przemkiem.

- Nie możesz! - krzyczy Szymek i do mnie podbiega.

- Co? Dlaczego?

- Bo cię kocham! - mówi i mnie całuje. Nigdy nie był wybitnym sportowcem więc po chwili szamotaniny udaje mi się wyrwać.

- Oszalałeś?! Mam chłopaka i nie zamierzam go zmieniać!

- Już nie masz. - słyszę jakiś głos za sobą. Odwracam się i widzę zdenerwowanego Przemka.

- J-jak t-to? - pytam łamiącym się głosem. Niech to będzie tylko głupi sen, z którego zaraz się obudzę...




I tak oto mamy kolejny rozdział! Mam nadzieję, że się spodobało pomimo tego, że jest on taki krótki. No to do następnego. Pa, pa :)


Start w miłość [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz