Wstałam była 8. Nie zdążę do studia. Spojrzałam na wiadomości. Dostałam wiadomość od Willa.
,, Dziś do studia na 12.:-D"Odpisałem ,,okej'' i leżałam w łóżku i przeglądałam socjal media. Wstałam podeszłam do szafy i wybrałam taki komplet.
Weszłam do łazienki zrobić poranna rutynę i ubrać ubrania.
Nałożyłam podkład i pomalowałam delikatnie rzęsy.
Usta pomalowałam bluszczykiem i byłam gotowa. Zeszłam na dół. Na dole był Charlie z Leo przywitałam się z nimi przytulasem i usiadłam. Po chwili Charlie podaje mi naleśniki z nutella. Ach ta bluzka pasuje do śniadania i do mnie.-Dziękuję.
-Proszę.-powiedział Charlie.
-Jak się spało?-spytał Leo z dziwna miną.
-Dobrze.-powiedziałam z entuzjazmem. Spojrzałam na zegarek była 10. Za dwie godziny do studia. Po chwili przychodzi.
-Na pewno nie było koszmarów?
-A tu Cię zdziwię...-przerwa- bo nie było.-powiedziałam i zaczęłam się śmiać. On podszedł i zaczął mnie łaskotać. Ja się wywinęłam i pobiegła do salonu a on za mną. I tak zaczęła się zabawa dzieci. Gdy tak mnie gonił na dół zeszła Gosia. No nie złapał mnie przerzucił mnie na kanapę i zaczął łaskotać. Gdy po 20 minutach przestał łaskotać wróciliśmy do kuchni. Od czasu gdy Gosia bardziej poznała Charliego. Dziwnie się na siebie patrzą, bardzo dziwnie.
-Skończyliście?-spytał Charlie.-Tak.-odpowiedziałam stanowczo.
Zjadłam naleśniki weszłam do salonu i usiadłam na kanapie. Przeglądałam snapa i instagrama. O godzinie 11 poszliśmy do studia.
W studiu przywitałam się z Willem i po chwili powiedział.-No mam dla ciebie niespodziankę.
-Jaką?-spytałam
-Zaśpiewać dwie piosenki. Jedna z Charlie a druga z Leo. Podoba się?
-Oczywiście, że tak.-powiedziałam przytulać go.
Po skończonej próbie Leo zaprosił mnie na spacer. No dobra czemu by nie. Gosia idzie do Charliego wiec nie będę siedzieć w domu jak baran. Wróciłam do domu wbiegł do swojego pokoju bo jest 16 a o 17 przychodzi Leo. Poszłam się wykąpać wysuszyłam włosy. Pomalowałam się jak wcześniej tylko usta pomalowałam purpurowa szminką. Ubrałam ten komplet.
Spojrzałam na zegarek była 16:50. Zdążyłam, zeszłam na dół usiadłam na fotel i czekałam aż przyjdzie. Przez ten czas zastanawiałam się co będziemy robić. Zadzwonił dzwonek, no i jest podeszłam do drzwi wypuściła powietrze przez usta i otworzyłam dzwi.
-Cześć.-powiedział pełen energii.
-Hej.-powiedziałam i go przytuliłam.
-Gotowa?
-Tak.
-No to chodź.
Poszliśmy do jakiegoś parku gdzie usiedli na ławce i zaczęliśmy rozmawiać.
-Musze ci coś powiedzieć.-powiedział.
-Co się stało?-spytałam zmartwiona.
-Noooo bo.... .
Cześć kochani przepraszam ze tak ze do pisze ale no szkoła nie mam zbyt czasu. Ale obiecuję ze w weekendy będą na stówe.
Jak się podoba piszcie.
Co będzie dalej? Co Leo chce powiedzieć Emmie?Pa pa
CZYTASZ
Czy to ten jedyny
Short StoryMam na imię Emma, 15 lat. Mój ojciec to anglik a matka to polka. Kocham śpiewać i występować robie to od dziecka mam kanał na YouTube gdzie nagrywam covery i własne piosenki. Lecz nie miałam zawsze takiego wspanialego życia. Poznaje osobę która s...