13

315 17 1
                                    


Weszłam do garażu i zobaczyłam wszystkie moje samochody i sporo nowych.

-Skąd? - zapytałam.

-Jonatan i my postanowiliśmy w spół pracować, a on ma przecież tą firmę - powiedział Sam.

-Czyli te samo... - nie dokończyłam bo Nick mi przerwał.

-Tak, te wszystkie samochody są twoje - uśmiechnął się, a ja ich przytuliłam.

-Jak dobrze, że masz taki duży garaż - zaśmiał się Will. Dostałam od nich najnowsze Lamborghini Aventador LP-700-4, a tak dokładnie to dziesięć, czarny, biały,czarny grafitowy(wygląda jak szary), granatowy, turkusowy, czerwony, żółty, pomarańczowy, fioletowy i zielony. A reszta to moje stare, czyli Lamborghini miętowe, Bugatti niebieskie, białe i czarne oraz moje motory Kawasaki Ninja ZX-12R niebieski, czarny i biały. Zerknęłam na godzinę.

-Dobra powiedz chłopakom, że pojechałam do Starbucks'a - powiedziałam i weszłam do mojego samochodu, oczywiście tego co zawsze, czyli czarnego, nowe zostawiam na wyścigi. Ruszyłam w stronę miejsca, w którym mam się spotkać z Ann, napisałam jej esemesa.

Do Ann♥: Ja zaraz będę :*

Od Ann♥: Spoko, ja już jestem ;*

Zablokowałam telefon, kiedy dojechałam na miejsce zaparkowałam samochód i weszłam do środka i udałam się do stolika.

-Hej - przywitałam się z dziewczyną.

-Hej - przytuliła mnie, usiadłyśmy.

-To co zamawiamy? - zapytałam.

-To co zawsze - powiedziała i poszłam zamówić nam po gorącej czekoladzie.

-To co Tam u Ciebie słychać? - zapytałam.

-Było by do dupy, ale jeszcze mam Ciebie - powiedziała.

-A co się takiego stało? - zapytałam.

-Myślałam, że są moimi przyjaciółmi, ale się pomyliłam. Chciałam się z nimi spotkać, ale powiedzieli, że nie mają dziś czasu, poszłam sobie na spacer i zobaczyłam jak rozmawiają z moim wrogiem, mówili jej czego się boję, jakie mam tajemnice, a dwa dni później zobaczyłam na internecie moje upokarzające zdjęcia, informacje z kim się zakochałam, czego się boje, o tym, że ćpałam, wszystko - powiedziała i łza spłynęła jej po policzku.

-Nie no ja ich kurwa zajebię! - powiedziałam zła. 

-Oni wiedzą, kim ty jesteś, mogą to wykorzystać - powiedziała smutna.

-Spokojnie, poradzimy sobie - powiedziałam.

-My, to ty chcesz się ze mną jeszcze zadawać? - zapytała z szokiem.

-A niby czemu miałabym się z tobą już nie przyjaźnić? - zapytałam.

-No bo cała szkoła mnie już nienawidzi, i będą mnie upokarzać i dokuczać, wyśmiewać i Bóg wie co jeszcze - powiedziała smutna.

-Niech tylko spróbują to własna matka ich nie pozna - uśmiechnęłam się.

-Jezu jesteś najlepszą przyjaciółką na świecie! - pisnęła, przyszedł przystojny kelner i podał nam nasze zamówienia, uśmiechnęłam się do niego, a on puścił mi oczko.

-A tak w ogóle przyjechali do mnie chłopaki z A17 - powiedziałam.

-Serio! - pisnęła.

-No, i mam teraz zajebiste autka - pisnęłam - oraz mam coś dla Ciebie, na poprawę humoru i idziemy na zakupy - uśmiechnęłam się.

Fallen Angel ♥ [5SOS]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz