Rozdział 16

201 17 4
                                    

FAJNA PIOSENKA DO LEPSZEGO CZYTANIA, KIEDY POWIEM TO JĄ WŁĄCZ ♥ 

Wbiegłam do środka i zobaczyłam jak Luu i Max oglądają film. 

-Hope? - zapytała Luu.

-Tak to ja - uśmiechnęłam się.

-Co ty tu robisz? - zapytała.

-Ym...wpadłam was odwiedzić - wytarłam łzy.

-Czemu płaczesz? - zapytał Max.

-Bo się bałam - przytuliłam go mocno, po chwili mój telefon zadzwonił. Idiota Ash, odebrałam.

-Halo? - zapytałam.

-Hope możesz wyjaśnić o co chodzi i kogo chcesz zabić, przez kogo cierpiałaś i dlaczego Nicolas mówi, że to wszystko jego wina! Wyjaśnij mi wszystko - zażądał.

-Pogadamy jak wrócę - powiedziałam i się rozłączyłam. Czyżby Ash się o mnie martwił?

-Hope, my wyjeżdżamy, bo Nick się zapożyczył u Rossa - powiedziała Luu.

-Co, jak to!? - poczułam jak ktoś, a raczej Nicolas przytula się do moich pleców.

-Oj kochana...no bo Nick (były chłopak Hope - od autorki) się zapożyczył u niego - powiedziała.

-Przecież mógł zwrócić się do mnie, a nie do Rossa, on was zabije! - krzyczałam.

-Dlatego musimy wyjechać, ale nawet ty nie będziesz wiedziała gdzie będziemy - powiedziała.

-Co? Nie - powiedział Max.

-Zobaczymy się jeszcze młody - powiedziałam - A teraz pasujcie się i wyjeżdżajcie. Przytuliłam ich i wyszliśmy z Nickiem z ich domu. Dlaczego Ross mnie oszukał, co on chce tym osiągnąć.

-No to Hope musimy chyba powiedzieć twojemu bratu - powiedział Nicolas.

-Powiemy, ale nie całą prawdę - powiedziałam.

-Czyli, że chłopak, który się w tobie zakochał porwał Cię, bił i robił różne rzeczy - powiedział smutny. 

-Powiemy to, ale nie wspominaj nic o... - nie dokończyłam bo to dla mnie krępujący temat.

-A jak sie spyta czy no wiesz? - zapytał.

-To mówimy, że nie - powiedziałam i go przytuliłam.

-Księżniczko, cholernie się boję o Ciebie - przytulił mnie mocniej.

-Spokojnie damy radę - powiedziałam i popatrzyłam mu w oczy.

-Wiesz, że nie ma dla mnie ważniejsze osoby, tylko ty mi zostałaś siostrzyczko - czasami mówimy tak do siebie, przytuliłam go.

-Nie martw się braciszku ja zawsze będę zatruwała ci dupę - powiedziałam, a on się zaśmiał.

-To co gotowa na kazania Ash'a? - zapytał.

-Z tobą zawsze jestem gotowa - powiedziałam i weszliśmy do samochodu. Całą drogę śpiewaliśmy piosenkę Nirvana - Smells Like Teen Spirit . Po upływie kilku minut byliśmy już pod willą.

***OCZAMI LUKE'A***

Zabije go! - krzyknęła i pobiegła na górę, po chwili wróciła z bronią.

-Hope co ty robisz? - zapytał Cal.

-Skąd masz broń? - tym razem zapytał Ash. Hope cała zapłakana ominęła nas i wyszła z domu, zaraz za nią wybiegł Nicolas.

-Hope nie pozwolę Ci tam jechać samej - podbiegł do niej - Jadę z tobą - powiedział i oboje wsiedli do samochodu. Coś musiało się stać i to bardzo złego bo Hope nie okazuje słobości, a co dopiero płacze. Jeśli ktoś zrobi mojej księżniczce jakąkolwiek krzywdę to go zabiję! Zaraz jakiej mojej księżniczce, laska jak każda. Oszukuj się Luke - powiedział  głos w mojej głowie. Już go nie lubię. Popatrzyłem na chłopaków i opadłem na kanapę. Lu i Jai siedzieli i nic nie mówili, byli jak by zawiedzeni? Chyba tak.

Fallen Angel ♥ [5SOS]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz