Sara zaprowadziła mnie pod pokój Alfy, który - jak się okazało - znajdował się na przeciwko mojego. Zapukałam i po usłyszeniu głośnego "wejść" otworzyłam drzwi i weszłam do pokoju. Alfa stał przy oknie, tyłem do mnie.
- Wzywałeś mnie Alfo - powiedziałam cicho
- Wiem - oznajmił i odwrócił się w moją stronę - Cieszę się, że tak szybko przyszłaś. Usiądź - wskazał na jeden z foteli stojących niedaleko. Zrobiłam to o co prosił, a po chwili on usiadł na przeciwko mnie. Przez kilka chwil panowała grobowa cisza, która jak dla mnie była niezręczna. Cały ten czas Alfa się nie mnie patrzył.
- Domyślasz się dlaczego cię wezwałem? - spytał
- Nie Alfo. Nie mam pojęcia - odparłam cicho
- Chcę się więcej o tobie dowiedzieć. O tobie i twoich siostrach. To dlatego je też wcześniej wezwałem. Wybranie sobie partnerki nie jest prostym zadaniem. Mam jednak nadzieję, że pokarzecie mi się z jak najlepszej strony i nie będę miał wątpliwości w wyborze partnerki.
- Rozumiem Alfo.
- To świetnie. A teraz powiedz mi coś o sobie - poprosił. A może właściwie rozkazał? Nie powiedział słowa 'proszę', a jego ton zdecydowanie nie brzmiał jako prośba. Tak, zdecydowanie rozkazał.
- Um... Bardzo lubię czytać książki i jeździć konno w wolnym czasie - powiedziałam.
- Jaka literatura podoba ci się najbardziej? - spytał
- Nie mam ulubionego gatunku. Czytam wszystko, co mi wpadnie w ręce. Mam też duży sentyment do strych książek na przykład 'Romeo i Julia'.
Podczas gdy mówiłam Alfa tylko kiwał głową i przyglądał mi się. Czułam się niezręcznie pod jego spojrzeniem. Gdy skończyłam mówić znowu nastąpiła ta cisza. W pewnym momencie Alfa wstał i podszedł do szafki stojącej koło łóżka. Otworzył szuflade i z niej coś wyjął. Podszedł do mnie i mi to wręczył. Gdy jego palce niechcący otarły się o moje poczułam przyjemnie iskierki.
- To dla ciebie - powiedział - Jest to jeden z starszych egzemplarzy, więc mam nadzieję, że będziesz się z nim uważnie obchodzić.
Spojrzałam na okładkę książki, która była zrobiona ze skóry. Była to 'Duma i uprzedzenie'.
- Dziękuję Alfo, nie musiałeś - oznajmiłam
- Wiem, ale chciałem. Mam nadzieję, że ta książka będzie ci służyć przez długi czas. A teraz masz może ochotę na spacer w moim towarzystwie? - spytał
- Oczywiście Alfo - skinęłam głową. Tak na prawdę nie miałam na to ochoty. Im więcej czasu spędzonego z Alfą, tym gorzej. Przecież nie może mnie wybrać, prawda?
Wyszliśmy z pokoju i skierowaliśmy się w stronę drzwi prowadzących do ogrodu. W międzyczasie położyłam książkę na półce na korytarzu obok wejścia do mojego pokoju.
Pierwsze minuty spaceru przebiegły w ciszy. Dopiero po jakimś czasie Alfa się odezwał.- Muszę ci zadać jeszcze jedno pytanie. Chciałabyś zostać wybrana na moją partnerkę? - spytał. Poczułam jak serce zabiło mi mocniej. Co mam mu powiedzieć? Przecież nie powiem mu prawdy...
- Nie wiem - powiedziałam cicho
- Nie kłam - Alfa cicho warknął - Czuję stąd szybsze bicie twojego serca, co znaczy, że mnie okłamujesz. A ja nie znoszę kłamstwa. Dlatego odpowiedz mi jeszcze raz, ale tym razem szczerze.
- Nie - wyszeptałam
- Słucham?! - wykrzyknął. Jestem pewna, że usłyszał odpowiedź, tylko po prostu nie może uwierzyć w to co usłyszał.
- Przepraszam Alfo, ale nie chciałabym zostać wybrana na twoją partnerkę.
- Dlaczego?
- Ponieważ nie mogę zostawić tu April - wyznałam - Ona... ma problemy ze znam. Prawie każdej nocy ma koszmary. Gdy wyjadę, kto się nią zajmie?
- A twoje siostry?
- Z całym szacunkiem, ale poznał już Alfa moje siostry i rzeczywiście sądzi, że one by się nią zajęły? - spytałam z niedowierzeniem -One patrzą tylko na siebie.
- Rozumiem. Mam nadzieję, że jednak się do mnie przekonasz. Dziękuję za miły spacer księżniczko - Alfa lekko się skłonił na znak szacunku i odszedł zostawiając mnie samą.
Tak baaaardzo przepraszam za moją długą nieobecność. Mogę to zwalić na dużo nauki, brak weny (lub lenistwo). Mam nadzieję, że już się ogarnę i przestanę znikać na tak długi okres czasu.
I przepraszam, że nie odpisuje na wszystkie komentarze, ale nie dostaję wszystkich powiadomień, gdy ktoś coś skomentuje.
Mam nadzieję, że rozdział się podoba.
~Karo

CZYTASZ
Wybrana
Werewolf- Jak wiecie nasze państwo potrzebuje pomocy - powiedział tata do mnie i moich trzech sióstr - Dlatego jutro przybędzie do nas Alfa Aiden, który zaoferował nam pomoc. - Tak po prostu? - spytałam - I nie chce...