Siedzieliśmy w ciszy przez jakieś piętnaście minut. Żadne z nas nie wiedziało co powiedzieć.
-H-Harry...
-Nic do mnie nie mów. Nie odzywaj się. Mówiłem, że wszystko zepsuje.-powiedział ze złością w głosie.
-Harry ty nic nie zepsułeś. To nie twoja winą.-powiedziałam cicho, zmuszając się do uśmiechu.
-Proszę cię, nic do mnie nie mów. Odejdź i nie wkurzaj mnie.
-Wiesz co, ja myślałam, że jesteś inny Harry. A to, że przegałeś ten głupi mecz to nie jest moja wina i zrozum to raz na zawsze. Myliłam się co do ciebie Harry.-powiedziałam ze łzami w oczach- i nie myśl, że będę cię za to przepraszać bo to nie jest moja wina. Jesteś skończonym dupkiem. Idź do tej swojej dziewczyny bo niedługo zostaniesz sam i nikt nie będzie w stanie ci pomóc.
-Bella, poczekaj, nie chciałem...
-Nie Harry, to koniec.
Odwrociłam się od niego i pobiegłam do hotelu pozwalając łzom spływać.
Weszłam do pokoju, osunęłam się o drzwi i wpadłam w płacz. Ten ból był okropny, przeszywał całe moje ciało. Chcę do domu.
Jakąś chwilę później rozległo się pukanie do drzwi.
-Bella, otwórz, proszę. Ja nie chciałem, po prostu byłem zły na siebie. Miałem wygrać ten mecz dla ciebie. Ja naprawdę bardzo przepraszam. Chciałbym cofnąć czas. Zachowałem się jak kompletny dupek. Przepraszam księżniczko. Wybacz mi. Wiem, że tam jesteś, i że mnie słyszysz. Otwórz, proszę.
Poczułam jak łzy na nowo napływają mi do oczu. Podniosłam się z podłogi i otworzyłam drzwi.
-Bella, ja...
Ale nie zdążył nic powiedzieć, ponieważ od razu przyciągnęłam go do siebie i mocno przytuliłam.
-Nie zostawiaj mnie, proszę.-szepnęłam mu do ucha.-Nie zostawię. Nigdy cię nie zostawię.
I złączył nasze usta w romantycznym pocałunku.
CZYTASZ
• Summer Love • || H.S.
FanfictionBella to zwykła nastolatka ale gdy spotyka Harry'ego na wakacyjnym obozie, coś się w niej zmienia. Historia o pierwszej miłości, która mogła przetrwać wszystko. Jeden mały błąd może zniszczyć całe życie.