Jestem pewna że znasz to uczucie gdy Leżysz w nocy pod kołdrą i zakrywasz buzię ręką żeby nikt nie usłyszał Twojego płaczu i myślisz o tym w jak okropnej sytuacji jesteś to płaczesz jeszcze bardziej. Potem rano wstajesz jak gdyby nigdy nic się nie stało i uśmiechają się udając ze wszystko jest dobrze Ale po jakimś czasie przestajesz płakać bo przestajesz wierzyc ze szczęście w ogóle istnieje .
Depresja mnie wyzerala od środka a nikt i tak niczego nie widział z resztą. .zawsze byłam dobrą aktorką nie widzieli tego że się glodzilam tego że się cielam .. ze cpalam. nie słyszeli gdy mówiłam o śmierci. Dopiero zauważyli gdy byłam na samym dnie .zawsze myślałam ze będę w stanie to kontrolować .. okazało się ze TO zaczęło kontrolować mnie..
Mam dość tych wszystkich liczb które mnie definiują
- waga
-wzrost
-lajki pod zdjęciem.
Ale TE liczby tak na prawdę nie oznaczają kim jestem. Chodź w tamtym momencie sama tego nie wiedziałam kim się stałam liczby nie oznaczają kim jesteśmy. Pamiętaj o tym
W tamtym okresie
Zaginęły :
*Moja chęć do życia
*Moje samozaparcie
*Moje pozytywne myślenie
*Moje skupienie jak i zarówno szczęście i nadzieja która wtedy była mi bardzo potrzebna
*Zdolność odnajdywania się w grupie. .
Nie mogę wytrzymać gdy widzę osoby robiace sobie jedną kreseczke ostrzem od zastrugiwaczki i pierdola ze nie mogą przestać. Nie macie pojęcia co to znaczy . Nie macie pojęcia jak to jest gdy zaczyna wam brakować miejsca na ciele . Okaleczanie się to nie jest zabawa. Nie jest to również sposób na litość innych.. nie pakuj się w coś co zabija Cię powoli każdego dnia
CZYTASZ
Depressed Is Back
EspiritualRóża czy chwast? jesteś w stanie odróżnić? to nam pomaga czy wręcz przeciwnie ? A co się stanie gdy postanowi odwiedzić Ciebie ? Nie bój się mówić i nie ulegaj jej.walcz . i nie zatracaj się w Tym!