*JungKook*
[***]
Zastaliśmy coś bardzo dziwnego..
NamJoon całujący się z TaeHyungiem....
-Co tu sie odpierdololololo?!- Wykrzyczała MinKo, a ja zastanawiam się, czy nie było w tych kebsach czegoś dziwnego, ale ja czuję się dobrze, więc co z nią?
Chłopacy oderwali się od siebie zaskoczeni naszą obecnością.
-B..bo, my..no,.my ten..- Jąkał się Tae.
- Jesteśmy razem- Powiedział NamJoon, jakby była to zwykła rozmowa o pogodzie. Spojrzeliśmy na siebie z MinKo, po czym wzruszyliśmy ramionami.
-W tych czasach już mnie nic nie zdziwi..- Powiedziała Min. Zaśmiałem się.
-My też jesteśmy razem, więc dobrze się składa- Dziewczyna spojrzała na mnie zdziwiona.
-Czekaj, czy ja się na to godziłam?!- Wykrzyczała. Wyszczerzyłem się.
-A zgodzisz się?- Spytałem, podchodząc krok bliżej.
-Tak, zgadzam się. Ale nigdy więcej nie mów nic na nasz temat zanim mnie nie spytasz, Arabska Parówko!- Wykrzyczała i oddaliła się.
-GDZIE PODZIAŁA SIĘ TA UROCZA DZIEWCZYNA Z GODZINY TEMU?!- Wykrzyczałem unosząc ręcę w górę i próbując powstrzymać wybuch śmiechu do momentu jej odpowiedzi. Po mieszkaniu, nie licząc naszych krzyków, słychać było też głośny śmiech Tae i Nama.
-NIE MA JEJ I NIE POWRÓCI FRANCUSKI SERDELKU!!- Wydarła się i usłyszałem tylko trzask drzwi. Parsknąłem śmiechem kulając się po podłodze, Arabska Parówko? Francuski Serdelku? Boże, kocham te kobietę. Gdy dziewczyna, po dziesięciu minutach, czerwona z powodu powstrzymywania śmiechu wróciła do salonu, próbując również zachować grobową minę, zajeliśmy się kolacją. Zyskałem również nowe przezwisko, Arabska Parówka. Niestety wakacje dobiegały końca a powrót do domu Min zbliżał się wielkimi krokami. Staraliśmy się nie myśleć o zbliżającym się rozstaniu. Mieszkanie razem stało się czymś nieoddzielnym w naszym związku, lecz gdy odejdzie do domu, będę strasznie tęsknił. Do jej odejścia został ostatni tydzień. Co będzie dalej?
KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ
--------------------------------------------------
(Kocham Cie @MichaTymosiak, nie zabijaj <3 T.T)
Druga pojawi się niedługo na moim profilu
Kocham was kartofle!!!
