Rozdział 23

270 13 10
                                    

Maya POV
M: To ja jestem bestią... - w końcu to powiedziałam
L: Aa...aalee.. bestia to podobno potwór, a Ty nie wyglądasz na potwora
M: Jestem Bestią, moja mama to Katy Hart, a tak naprawdę Katherina Clutterbucket. A mój tata to Lucjusz Krakallen, pierwszy wampir
L: Ale wciąż to nic nie wyjaśnia. Bestia to podobno krwiożerczy potwór, który może zabić kogo tylko zechce
M: Tak, mogę... Jestem nieśmiertelnym potworem, który mógłby zniszczyć całą ziemię...
R: Ale tego nie zrobiłaś...
L: Więc czym tak naprawdę jest bestia? Co potrafisz?
M: Wilkołaki i wilkokrwiści muszą  zmienić się podczas pełni, ja nie muszę. Mogę robić to kiedy zechce i zmieniam się w dowolną formę: połączenie człowieka z wilkiem lub w wilka. Jestem szybsza, silniejsza, potrafię hipnotyzować...
R: Dlatego Pan od matematyki oddał mi telefon?
M: Tak. Potrafię przejmować ból od innych...
T: Tak jak przy leczeniu Riley?
M: Tak. Potrafię jednym ruchem zabić wszystkich w promieniu kilometra ode mnie... - następnie  opowiedziałam im o stadzie Alf i o Deucalionie - A teraz pójdę po swoje rzeczy?
Z: Czekaj... dlaczego?
M: Bo każdy kto dowiedział się kim jestem boi się mnie i woli ze mną nie przebywać. Wy pewnie też, więc wyjeżdżam- ruszyłam w stronę przyczepy, ale Riley złapała mnie za rękę
R: Jeśli chcesz mnie zostawić, zahipnotyzuj mnie. Jeśli wyjeżdżasz chcę zapomnieć o tobie
Z: Ja też
T&C: My również
L: Tak samo jak ja
F: I ja

Czy to możliwe, że oni wiedząc kim jestem nie boją się mnie? Czy to się dzieje na prawdę?

R: Znamy się krótko, ale wiem jaka jesteś.  Jestem pewna, że nie jesteś potworem, jesteś dobrą osobą. Pomogłaś mi - przytuliła mnie
M: Riles, jaa...
R: Wiem
Z: Maya, moglibyśmy porozmawiać na osobności?
M: Tak - oddaliliśmy się w stronę lasu

W lesie, Maya POV
Z: Pamiętasz jak mówiłaś, że kiedy dowiem się kim jesteś nie będę chciał się z Tobą spotykać?
M: Pamiętam i zrozumiem jeśli to teraz powiesz - przybliżył się do mnie i złapał mnie delikatnie za ręce
Z: Myliłaś się, wciąż chcę być z Tobą. Jeszcze chyba Ci tego nie mówiłem, ale Kocham Cię. I chcę być z Tobą. Teraz wiem już kim jesteś i nie musisz się bać, że przestanę Cię kochać... bo nie przestanę. Kocham Cię, Mayu Hart... - milczałam. A jakie są twoje uczucia do mnie?

Pocalowałam go.
Z: To czujesz? - zapytał radosnym głosem
M: Zdecydowanie tak. Od początku naszej znajomości właśnie to czuję.

Po wyjaśnieniu sobie wszystkiego wróciliśmy do reszty.
Nareszcie znalazłam ludzi, którzy akceptują mnie i wierzą we mnie. Ja mogę zaufać im, a oni mi.
Nowy Jork od teraz będzie moim prawdziwym domem, bo tam moi przyjaciele i moja miłość.

THE END


A/N Uprzedzałam, że jestem kiepska w zakonczeniach. Nie wyszło mi to za dobrze, ale mam nadzieję, że reszta historii się podobała💋

A/N°2 Dziękuję wszystkim za 200 wyświetleń i 70 oddanych głosów💙💛💜

BestiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz