Wilkołak. Mityczne zwierzę, wykorzystywane w legendach, będące wytworem ludzkiej wyobraźni. Czasem miło się o tym słucha, zazwyczaj jednak nie. Gdyby jednak spytać kto z was w to wierzy, prawdopodobnie żadne z was by się nie przyznało, a gdyby tylko spróbowało, jestem pewna, że odesłano by go na oddział zamknięty w jakieś klinice psychiatrycznej.
Co o nich wiadomo? Bestie, zmieniające się pod wpływem księżyca, zabijające ludzi, szybkie, dzikie, zwinne, niebezpieczne. Żyją w stadach, prawdopodobnie gdzieś na odludziu, prawda? Żyjące w niezgodzie z innymi mistycznymi stworzeniami, szybko wpadające w furię i niepotrafiące kontrolować swoich odruchów.
Czy to wszystko aby na pewno prawda?A więc przedstawię siebie. Mam na imię Camila Cabello i jestem wilkołakiem. Kiedyś uważano, że tylko mężczyzna może nim zostać, ale tak oto jestem i udowadniam wam, że to nieprawda. Właściwie w naszym stadzie jest kilka dziewczyn, jak w każdym zresztą. Kiedyś owszem uważano, że kobiety są za słabe, aby poradzić sobie z tą klątwą i być w stanie obronić stado, więc je zabijano, ale przekonanie to zmieniło się z wiekiem. Właściwie pomógł w tym samolubny wilkołak, który zakochał się w kobiecie, której nie chciał stracić. Aby nie musieć patrzeć na śmierć ukochanej, przemienił ją, a że był Alfą w stadzie, nie pozwolił, aby ktokolwiek ją skrzywdził. Za jego przykładem wyruszyły pozostałe samolubne stworzenia takie jak ja. No może nie były tak do końca egoistyczne. Potrafię je zrozumieć, jeszcze nie całkowicie, ale dużo się o tym uczyłam, więc wydaje mi się, że w jakimś stopniu owszem. Nie miały wyjścia.
Powiecie, że każdy ma wyjście, prawda? A oni pozbawili te kobiety normalnego życia, potwory.
Otóż nie. Każdemu wilkołakowi, niezależnie czy jest to kobieta czy mężczyzna, przeznaczona jest w życiu jedna osoba. Może spotykać się z dowolną ilością osób, sypiać, przyjaźnić, nawet się zakochać. To jednak nie zmienia faktu, że kiedy pozna tę lub tego jedynego, wszystkie jego pozostałe miłości odejdą na bok. Od tamtego momentu będzie wiedział i będzie kochał, kochał tak jak tylko wilkołak potrafi, całym swoim sercem. Miłością tak bezgraniczną, że gotów będzie zginąć za swoją drugą połówkę. Wcale nie żartuję, takie sytuacje już niejednokrotnie miały miejsce. Ale pewnie dlatego, że bez swojej drugiej połówki nasze życie nie ma już sensu. To przeznaczenie. Wystarczy spojrzenie i już wiesz. Druga osoba, jeśli to człowiek, czuje to znacznie słabiej, jednak odczuwa również. Jeśli coś pójdzie nie tak i z jakiegoś powodu nie jesteś w stanie żyć, być blisko oraz spotykać się z przeznaczoną tobie osobą, jest źle. Do tego stopnia źle, że nieraz niejeden wilkołak popełniał samobójstwo z tego powodu. Nie jesteś w stanie żyć bez wybranej ci osoby. A nic nie jest w stanie ci jej zastąpić, ponieważ istnieje tylko jedna przeznaczona ci bratnia dusza.
To by było na tyle o miłości. Przejdźmy do dalszych zagadnień. Czy naprawdę jesteśmy tacy okropni? Nie zabijamy ludzi, poza szczególnymi wyjątkami. Owszem mamy bardziej wybuchowy temperament niż zwykli ludzie, ale to głównie dlatego, że wilkołaki odczuwają wszystko dwa razy mocniej. Smutek, radość, zazdrość czy złość. Nieraz nie łatwo jest ukryć emocje, które odczuwamy, ale to nie jest tak, że całkowicie nad sobą nie panujemy. Powiedziałabym wręcz, że radzimy sobie lepiej niż niejeden człowiek.
Poza tym jesteśmy oddani i lojalni. Trzymamy się w stadzie, ale nie mieszkamy w dziczy. Bardziej na obrzeżach miasta, ale potrzebujemy wolnej przestrzeni na niektóre nasze zabawy. Jesteśmy również honorowi, dlatego nigdy nie uciekamy, kiedy ktoś wyzwie nas na pojedynek. Pojedynki zdarzają się jednak tylko pomiędzy Alfą, a wyzywającym, którym może być dowolny wilk. Pojedynek odbywa się jeden na jednego i dotyczy obejmowania władzy w stadzie. Jeśli jakiś wilkołak uważa, że jest lepszy od lidera, co nie często się zdarza, ma prawo go wyzwać na pojedynek. Alfa jako przywódca ma z góry przewagę. Zazwyczaj silniejszy, sprawniejszy i sprytniejszy. Raz na sto przypadków zdarza się jednak, że przywódca przegrywa. Przegrać można jedynie poprzez śmierć albo przyznanie się do porażki i ukłonem w stronę przeciwnika, co zdarza się jeszcze rzadziej. W takim przypadku stado musi zaakceptować bieg zdarzeń i nowego Alfę, który od teraz rządzi. To nie jest jednak tak, że musi go pokochać. Niejednym pewnie nie będzie się coś podobać i nie będą go lubić. Zadaniem przywódcy jest wkupienie się w łaski i pokazanie, że stado jest dla niego najważniejsze. Jeśli mu się nie uda, a całe stado stanie przeciwko niemu, może zostać wygnany albo zabity w razie stawiania oporu.
Oczywiście wilkołaki mają swoje zdolności. Jesteśmy silniejsi, szybsi, mamy bardziej wyczulone zmysły i potrafimy komunikować się poprzez myśli. Tak, można by pomyśleć, że życie wilkołaka to świetna zabawa. Czasami naprawdę jest fajnie, ale z pewnością nie w momencie, kiedy przechodzisz swoją pierwszą przemianę i kiedy jesteś następcą Alfy, więc spoczywa na tobie odpowiedzialność. Nie wspominając, że nie jest to najłatwiejsze, kiedy jesteś dziewczyną, córeczką tatusia, który nie chce, abyś objęła po nim rządy w obawie, że sobie nie poradzisz, dlatego czeka aż znajdziesz swojego przeznaczonego mężczyznę i on będzie mógł się wszystkim zająć.
- Jesteś gotowa? – usłyszałam w głowie głos Dinah, jednej z dziewczyn w stadzie i jednocześnie mojej bliskiej przyjaciółki.
Jeszcze raz spojrzałam na swoje odbicie w lustrze. Idealny makijaż, ułożone włosy i doprasowany mundurek, symbol prywatnej szkoły średniej, do której uczęszczam. Czułam pewność siebie, której nie odczuwałam od dawna. Miałam przeczucie, że ten rok będzie dobry. Nowy początek roku, kolejny rok do nauczenia się czegoś nowego i przeżywania kolejnych przygód.
- Jak jeszcze nigdy – odpowiedziałam, uśmiechając się do siebie.
CZYTASZ
The mate
WerewolfKażdy z nas zasługuje na miłość, zwłaszcza jeżeli miłość ta jest nam zapewniona przez nadnaturalne siły. Będąc wilkołakiem miłość ta jest ci już przypisana. Co jeśli jednak zakochasz się w człowieku, na którego siły te nie oddziałują albo w znacznie...