Jimin
Wszedłem na salę taneczną i od razu udałem się do szatni by się przebrać. Jak zwykle Xiumin i Kai miziali się w kącie.
-Eeee zakochańce!- zrzuciłem ich z komody i wyjąłem z niej skakankę.
-Jimin kurwiu!!- Kai zaczął drzeć swoją piękną buźkę.
-No już nie denerwuj się księżniczko. Złość piękności szkodzi.- Zacząłem się śmiać zdejmując koszulę i spodnie. Wygrzebałem z torby dresy i luźną koszulkę i zacząłem się przebierać.
-Musisz tak się chwalić swoimi mięśniami?- Jungup zaczął mnie obmacywać.- Chyba się zakochałem Jiminnie.
-Odwal się kretynie.- posłałem mu uśmiech.
-Ranisz skarbie.
-Bywa.- wzruszyłem ramionami.
-Cios prosto w serce Jimin.- klapnął na podłogę i zaczął się przebierać.
Uśmiechnąłem się wychodząc na salę. Standardowo dziesięć minut rozciągania i kolejne dziesięć skakania na skakance. W tym czasie reszta chłopaków jak zwykle się wygłupiała. Czasami się zastanawiam czy oni kiedyś dorosną. Chociaż z drugiej strony gdyby nie było na sali hyunga Junmyeona sam bym do nich dołączył. W takim razie sam jestem jak te dzieci. W sumie można i tak.
-Jimin chodź do mnie na chwilę.- choreograf kiwnął na mnie palcem i usiadł przy małym biurku wciśniętym w kąt sali.
-Uuuu Jiminek ma przypał! dobrze ci tak pizdo!
- Xiumin chamuj piętą ze słownictwem. - posłałem mu uśmiech i podszedłem do trenera.
-Coś się stało hyung?
-Wręcz przeciwnie. Twój wniosek o przeniesienie został pozytywnie rozpatrzony.
-Hyung powiedz, że nie żartujesz!- krzyknąłem podekscytowany.
-Jimin moje gratulacje. Wiem jak ciężko na to pracowałeś od zeszłego roku. Jutro dołączysz do grupy zaawansowanej. Mój przyjaciel chce mieć cię w swojej drużynie.
-Dziękuję hyung!- uściskałem go na co tylko się zaśmiał.
Cieszyłem się jak mysz do sera podchodząc do chłopaków.
-I co się tak szczerzysz? Oczu ci nie widać Chim. Wyglądasz teraz prawie jak moja babcia.- Jungup zaczął sobie ze mnie żartować.
-Jutro zaczynam zajęcia w grupie dla zaawansowanych- uśmiechnąłem się.
-Ooo będziesz w jednej grupie z naszą gwiazdą.- Kai poklepał mnie po plecach.
-To znaczy?- nie bardzo wiedziałem o kogo chodzi.
Spojrzeli na mnie jak na kretyna. Jakbym urwał się z choinki lub czegoś innego i równie absurdalnego.
-Jeon Jeongguk gwiazda na skalę światową. Tancerz, raper i wokalista. Gra na wielu instrumentach. Cudowne dziecko. Super seksi słodziak na którego lecą i chłopaki i dziewczyny. Podobno jest homo ale nikomu to nie przeszkadza, a dziewczyny wymyślają co jakiś czas nowe shipy z nim. Sam komponuje, pisze teksty i wymyśla choreografie. Podobno też rysuje.
-Ooo Kai jesteś niczym Wikipedia.- Xiumin cmoknął go w policzek.
-Yyy aha. Niestety nie znam.- uśmiechnąłem się głupio.
-To poznasz. Choreograf w grupie zaawansowanej jest jego przyjacielem. Często występuje w jego teledyskach.- Jungup oparł się o moje ramię.
-Emm.....- podrapałem się po głowie.
-Nie pogrążaj się Jimin. J-hope jest tancerzem, choreografem i raperem. Przyjaciel Jungkooka.
Patrzyłem na nich i zastanawiałem się gdzie ja byłem podczas gdy oni aktywnie uczestniczyli w życiu uczelni. Odpowiedź jest prosta. W studiu tańca lub na siłowni. Nigdy szczególnie nie zwracałem uwagi na to czego słucham. Zawsze włączałem przypadkowe piosenki. Z tytułu znałem jedynie moje ulubione piosenki lub te do których tańczyłem.
-Chyba muszę nadrobić zaległości.- westchnąłem cicho.
-Jiminnie mogę ściągnąć na twój telefon podkład do nowego układu? Wyślesz mi po szkole. Ploszeee.- kiedy Kai czegoś chce potrafi być uroczy.
-No oke.- podałem mu telefon.
Nagle zaczął piszczeć jak mała dziewczynka skacząc dookoła Xiumina.
-Aaa Jiminnie pabo. Kłamczysz jak nikt inny.
-O co ci chodzi?- idiota czy idiota?
Nagle zaczął pokazywać wszystkim na około coś na moim telefonie.
-Świetnie udało ci się nam wmówić, że nie wiesz kim jest Kook.- chłopaki zaczęli się śmiać.
-Ale ja naprawdę....
-To dlaczego masz go na tapecie?- przerwał mi Xiumin.
-Co?
-No patrz masz go na tapecie.- Kai podał mi telefon.
-Aaa on. To chłopak z którym ostatnio....pisze.- nagle coś do mnie dotarło. Czyżby to był on? Ale chwila. Pisał, że jest z Bussan. A może kłamał? Sam już nie wiem. Zacząłem dokładniej przyglądać się zdjęciom.- O ja pierdziele.
-Jimin bo się zakochasz.- spojrzałem na choreografa, który stał za mną i zaglądał mi przez ramię.- Nie wiedziałem, że znasz Jungkooka. Dobra nieważne. Zaczynamy chłopcy.
Po zajęciach jak zawsze poszedłem na siłownie. Później do studia na dodatkowy trening. W domu bylem dopiero przed dwudziestą trzecią. Po wyjściu spod prysznica nie miałem już nawet siły by iść do kuchni coś zjeść. Poszedłem do sypialni i wskoczyłem na łóżko.
-Kook jeśli to ty to....To chyba się zakochałem.
CZYTASZ
Dating with a star || Jikook
أدب الهواةPark Jimin jest dwudziestoletnim studentem tańca. Zawsze uśmiechnięty z głową pełną marzeń. Chciałby otworzyć własne studio i zarażać wszystkich dookoła swoją pasją. Jungkook jest dziewiętnastoletnim idolem nastolatek próbującym odzyskać swoją w...