Kilka dni/godzin wcześniej... (Czy ktoś tu się orientuje w przedziale czasowym?)
Tony: Barnes?
Tony: Jesteś?
Buck: Czego chcesz?
Tony: Pogadać...
Buck: Niby o czym?
Tony: Bo widzisz... Jest taka jedna kobieta, która mi się podoba no i...
Tony: Nie wiem jak do niej zagadać.
Tony: Steve zaczął swój monolog, jak to Ameryka jest w jego sercu i w sumie zapomniał o mnie.
Tony: Clint, Bruce i Thor mnie zignorowali, Natashy nie ma, a Wanda jest za młoda.
Tony: Zostałeś ty, choć bardzo tego nie chcę.
[Buck is offline]
Tony: ...
Tony: Jeszcze się zemszczę!
Tony: Clint, jesteś?
Clint: Jeśli masz zamiar spowiadać mi się ze swoich problemów miłosnych to wyjdź.
Tony: Nie o to chodzi.
Tony: Zamawiałeś już pizzę?
Clint: Tak, za dużo i resztę włożyłem do lodówki.
Clint: Nawet nie waż się jej tknąć!
CZYTASZ
Avengers are online
FanfictionCóż... Co tu dużo mówić - Avengersi mają własny chat, który początkowo nie był używany. Ale wszystko się zmienia, gdy Steve odnajduje Bucky'ego i chce zabrać go do Stark Tower. Boi się jednak powiedzieć o tym reszcie w twarz, więc używa do tego chat...