Rozdział I. Odejść.

1.7K 86 2
                                    


Stanęła przed bramą Konohy. Kiedyś tę wioskę nazywała domem. Właśnie kiedyś... Ale „kiedyś" skończyło się, gdy zmarła jej matka - ostatnia osoba, dla której warto było zostać w Wiosce Liścia. Teraz nic już jej nie trzymało w murach Konohy. Wręcz przeciwnie - chciała je jak najszybciej opuścić.

Westchnęła ciężko i odwróciła się. Ruszyła spokojnie traktem w stronę Suny. Na razie taki cel podróży jej wystarczył, a potem zastanowi się, co można by ze sobą zrobić dalej.

Nie odwróciła się już ani razu. Wioska Liścia została daleko w tyle, a wraz z nią bolesne wspomnienia i niezatarte rany. Dziewczyna wpatrywała się beznamiętnie niebieskimi oczami w drogę, ginącą za następnym zakrętem. Odgarnęła niesforne kosmyki jasnych włosów z twarzy.

Nazywała się Kiyo Corvus i była ostatnią ze swojego klanu. Posiadała Kekkei Genkai, które umożliwiało jej zamianę w kruka i możliwość rozmawiania z tymi ptakami. Poza tym Kiyo jako ostatnia podpisała się na Kruczym Zwoju, dzięki czemu mogła przywoływać te czarne zwierzęta.

Jakby tego było mało klan Corvus potrafił bez użycia jutsu, udziału chakry, czy wykonywania skomplikowanych obrzędów zapieczętować demona w dowolnej osobie lub specjalnie do tego przeznaczonym przedmiocie.

Zaczęło się ściemniać, a Kiyo szła już dobre kilka godzin. Zeszła z traktu, zagłębiając się w las. Znalazła niewielką polankę. Nie rozpalała ogniska, zjadła szybki i zimny posiłek i skuliła się pod jednym z drzew, szczelniej okrywając się swoim płaszczem. Miała zamiar przeczekać noc, a rankiem ruszy dalej...

Kiyo w Akatsuki - Historie KatD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz