•Poradnik zdradzania według Ruggero•odcinek 1•

548 19 9
                                    

*Rugge*
-Yghm...
Przepraszam!!!-po usłyszeniu słów Karol od razu z Valentiną się od siebie oderwaliśmy. Dziewczyna miała łzy w oczach. Valentina była widocznie zdziwiona, bo zupełnie nie rozumiała o co chodzi i języka w którym ta mówi.
-Karol, gdzie idziesz?-Z za stołu wydobył się głos mojej mamy. Na początku miałem zamiar za nią iść, ale to przecież jej sprawa co robi. Wszyscy udaliśmy się do stołu, a następnie nałożyłem wszystkim jedzenie.
Karol nie zjawiła się u mnie w domu już do końca wieczoru. Nikoletka tylko raz zapytała o "ciocię Karol", ale na szczęście Gastón ją zawołał i nie musiałem odpowiadać, że strzeliła focha i wyszła. Karol zachowuje się jak rozkapryszony bachor.
O co się mogła obrazić?
Że nie położyłem jej 3 par sztućców?!
Bo ja nawet nie zdążyłem się odezwać.

*Karol*
Coś we mnie pękło.
Dlaczego?
Dlaczego on mi to robi?!
Nie daję mu wystarczających wskazówek, że jestem w nim zakochana?!
Co mam jeszcze zrobić?
Dlaczego ta dziewczyna?
Bo co?
Bo jest:
-ładna?
-szczupła?
-blondynką?
-ma figurę modelki?
-wysoka?
-a włosy ma nienagannie ułożone?
Nigdy nie sądziłam, że takie lubi, w szczególności patrząc na punkt 2 i Cande. W sumie Candelaria była zupełnym przeciwieństwem tego wszystkiego co wymieniłam, no może punkt 5 się trochę zgadza, ale do punktu 4 to już mnie bliżej.
Spaceruję po jakimś parku, zupełnie sama, a z oczu wylewa mi się morze łez. Nie wiem co mnie podkusiło, ale zaczęłam pisać SMS'a

Do: 😚Rugge🙈
Zakochałam się w Tobie.

La vida sin princesas|| RuggarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz