-2-

17 1 0
                                    


Gdy dotarłam pod drzwi domu sięgnelam za klamkę ale niestety były zamknięte. Więc schyliłam się do miejsca gdzie chowalam klucze pod doniczką. Odkluczylam sobie drzwi i upewniłam się czy nikogo nie ma. Nikogo nie było więc zajrzałam do lodówki w lodówce był kawior jak ja tego nie lubie wódka jakiś sok. Pomyślałam połączmy wódkę i sok. I tak zrobiłam wzięłam butelkę nie wiedzialam ile się leje więc wlałam tak na oko i do końca wlałam soku. Nie wyszło najgprzej z zrobionym drinkem poszłam na góre do swojego pokoju. Włączyłam laptopa i oglądalam film nie pamiętam nawet tytułu. Gdy kończyłam już trzeciego drinka stwierdziłam że długo nie bylam na facebook'u. Weszłam na portal zobaczyłam Kryspin zmienił status na w związku ździwiona weszlam w post
-co ku*wa z tą s*ką-cała zapłakana chwyciłam za butelkę z wódką i zaczełam pić piłam do upadłego nie poczułam nawet gdy upadłam. Gdy się obudziłam leżalam w łóżku byłam ździwiona że mam na sobie piżame. Wstałam i poszłam do swojej łazienki, tak mam swoją łazienkę. Umyłam się ubrałam. I zeszlam na dół była tam moja gosposia.
- dzień dobry Marto.
-dzień dobry a panienka to wczoraj chyba przesadziła ubralam panią w piżamę i położyłam do łóżka mam nadzieje że to był jednorazowy incydent.
-oczywiście przepraszam. Nie powie pani tego rodzicą?
-jak to się powtórzy to owszem.
-dobrze- łzy zaczeły mi się pchać do oczu gosposia to zauważyła i spojrzała się na mnie pytajaco. Powierzalam jej wszystkie moje tajemnice nie była taką zwykłą gosposią była moją najlepszą przyjaciółką a czasami zastępowała mi mamę nigdy nie mialam dobrego kontaktu z mamą.
-co się stało-zapytala z troską. A ja ze łzami w oczach odpowiedzialam
-Kryspin mnie wystawił do wiatru i zaprodil mnie na impreze. Ale nie po to żebym się razem z nim bawiła, ale po to żebym patrzala jak całuje się z jakimiś dziewczynami.- wtedy calkiem się rozpłakałam a Marta mnie przytuliła czułam się że mam oparcie.
-nie martw się jeszcze spotkasz swojego księcia. Może zrobie ci gorącą czekoladę.
Kiwnełam głową na znak że tak.
-dziękuje za radę. Ja go tak bardzo kochalam.
-ale pamiętaj jutro rodzice wracają i macie kolację z wspólnikami rodziców mają podobno przyjść z swoim synem podobno jest bardzo przystojny rozmawialam z ich gosposią. Dlatego ubierz się ładnie może pujdziesz na zakupy?
-tak pamiętam że rodzice wracają ale myślałam ze ta kolacja ma byc kiedy indziej i nie wiedzialam że oni mają syna, no w sumie powinnam iść na zakupy dawno nie bylam.
Po wypiciu gorącej czekolady gosposia zadzwoniła po taksówkę która zawiozła mnie pod galerię handlową weszłam do mojego ulubionego sklepu. A tam zauważyłam piękną czarną sukienkę więc bez wachania wziełam swój rozmiar i poszlam do przymierzalni. Była idealna kosztowala 269 zł do tego kupiłam buty świetnie łączyły się z sukienką. Poszlam do kasy i zapłaciłam za sukienkę oraz buty z karty którą otrzymałam od rodziców. Następnie poszlam do Daglas i kupilam mój ulubiony perfum, podkład bo się kończył puder,matową szminkę i wiele innych kosmetyków. Zmierzając w kierunku kasy zauważylam wspaniałą palete cieni gdy zdecydowalam się na kolor wzielam i poszlam do kasy zapłaciłam i wyszlam. Przechodząc koło empik'u zauważylam świetną książkę więc wzielam jeden egzęplarz i udalam się do kasy w pośpiechu udałam się do kosmetyczki ponieważ byłam umuwiona na paznokcie. Gdy weszlam do kosmetyczki musiałam poczekać jeszcze 5 minut bo obsługiwała popszednią panią. Gdy była już moja kolej przywitała mnie moja ulubiona kosmetyczka pokazalam jej moją sukienkę i buty a ona doradziła mi jakie paznokcie powinnam sobie wybrać. Wybralam to co ona mi doradziła. Wyszlam z salonu zadowolon moje paznokcie u stup też świetnie zrobiła.

ZostańOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz