Entliczek pętliczek dzisiaj będzie gdzieś tu stryczek wisiał...
The Daily News
Kolejna ofiara nieobliczalnego mordercy z Ontario!
Gdy okoliczni mieszkańcy zaczynali oddychać z ulgą, że wreszcie koszmar odgrywający się od kilku lat w ich sąsiedztwie dobiega powoli końca – psychopatyczny i bezwzględny morderca, przez mieszkańców nazywany okolicznym "Freddy'm Kruegerem", powraca po blisko dwóch latach nieobecności.
Niezidentyfikowany do tej pory jako osoba fizyczna, ma na swoim koncie kilka bądź nawet kilkanaście, jak donoszą niektórzy, morderstw osób w wieku od trzynastu do dwudziestu pięciu lat.
Mieszkańcy Ontario dość długo żyli w przekonaniu, że "Freddy" zniknął i już więcej nie pojawi się w okolicy, ale niestety dość mocno przeliczyli się.
Zeszłej nocy w opuszczonym domu na ulicy Foxworth Hall, jeden z mieszkańców mieszkających niedaleko posiadłości, usłyszał dziwne dźwięki dobiegające właśnie z tego domu.
Zaalarmowany niepokojem zadzwonił na policję. Jednak nikt z dyżurujących w tamtym czasie policjanów nie wysłał patrolu na Foxworth Hall w celu sprawdzenia domniemanych krzyków.Następnego dnia rano, ów słyszący krzyki sąsiad, postanowił na własną rękę sprawdzić co takiego miało miejsce w opuszczonym domu należącym do, podobno przeklętej, rodziny Wetsów.
Znalezisko jakie tam odkrył odbiło zapewne ogromną traumę na jego psychice.
Rozczłonkowane i bestialsko połamane ciało młodej Hillary Getway wzbudziło poruszenie wśród mieszkańców na Foxworth Hall jak i pobliskich sąsiedztw.
Pierwsze podejrzenie oczywiście padło na "Freddy'ego Kreugera", który znany był z brutalności, ale skuruplatnej dokładności w swoich zbrodniach.
Policja jednak uspokaja, by nie wszczynać niepotrzebnej paniki bajkami na temat mordercy wzorowanego na słynną postać z filmu "Koszmar z ulicy Wiązów" i prosi zachować spokój.
Jednak czy spokój jest możliwy w momencie, gdy nadal nie schwytany ani tym bardziej nie zidentyfikowany morderca tkwi na wolności i prawdopodobnie wrócił, by zabijać?
Czy od nowa rodzi się "Koszmar z ulicy Foxworth Hall"?
Kim jest przerażający i nieobliczalny morderca nazywany "Freddy'm"?
Czym kieruje się w wyborze ofiar i jak zwabia je w wyznaczone przez siebie miejsce?Jak długo jeszcze będzie wzbudzał strach?
Bawiła go ta sytuacja.
Bawiła tak mocno, że zaczął dusić się swoim własnym śmiechem.
Nie mógł spokojnie złapać oddechu.Gazeta znajdująca się w jego ręku upadła z szelestem na podłogę, a on dalej śmiał się w niebogłosy.
Uwielbiał wzbudzać strach, ale jeszcze bardziej cenił sobie widok tych wszystkich przerażonych osób, które bały się o swoje kruche życie, które to trzymał w swoich dłoniach i mógł bawić się nim jak szmacianą lalką przeznaczoną do wyrzucenia.
Psychopatyczny nie był według niego dobrym określeniem.
Nie poruszał zbytnio wyobraźni, a tylko wzbudzał mieszane uczucia.
A jemu chodziło o to, by pobudzić myślenie i bawić się psychiką ludzi.Mordercą nigdy nawet nie śmiał się zwać.
Bardziej upodobał sobie określenie pomoc w tej ostatniej prostej.
On tylko sprawiał, że osoby szybciej trafiały na drugą stronę – tak jak tego chciały.
Nie zmuszał ich do niczego.Do samego końca pozostawiał im wolną wolę.
To oni pragnęli śmierci już na samym początku zabawy, a on tylko chciał sobie tę zabawę przedłużyć.Nadal śmiał się, ale tym razem ciszej.
Zaczął tępo wpatrywać się w zdjęcie redaktorki, która napisała tak haniebny dla jego osoby artykuł.
Była ładna, ale nie zjawiskowa.
Zwykłe ciemne włosy i czerwona szminka na cienkich ustach.
Gdyby zobaczył ją na ulicy w zwykły dzień – nawet nie zwróciłby na nią uwagi, ale teraz?Gdy patrzył na nią widział w swojej głowie piękne obrazy.
To jak ona krzyczy z bólu i błaga, by przestał.
Jak wyje, by zostawił ją i wypuścił wolno, a ona nic nikomu nie powie.Uśmiechnął się jednym kącikiem popękanych ust i podniósł dzisiejszą gazetę z podłogi.
Przejechał palcem po jej zdjęciu i wiedział, że to ona będzie kolejną.
Musi tylko do niej dotrzeć, poznać jej zachowanie.
To jak zareagowałaby gdyby powiedział, że zna "Freddy'ego Kreugera" i może ją do niego zaprowadzić.
Chciałby widzieć już teraz wyraz jej twarzy, gdy zorientuje się, że to on jest największą zgubą Ontario.Ona będzie zwięczeniem jego wszystkich starań.
To dla niej przygotuje najlepszy pokój i to dla niej ukaże swoje prawdziwe Ja.Ona po raz pierwszy zobaczy go takim, jaki jest naprawdę.
Jaki jest bez maski i jak wychodzi z niego prawdziwy, głęboko skrywany demon.Na jego usta wpłynął szeroki uśmiech.
Ona będzie jego.
{…}
rozpuszczam Was chyba tymi rozdziałami, hmm?
jestem bardziej niż pewna, że nie wszystkim przypadnie do gustu ta praca, ale mimo wszystko bardzo ją lubię, bo... bo jest inna.
nie jest cukierkowa jak większość innych moich publikacji.
'psychopath' to tak naprawdę kwintesencja mnie, ale nie myślcie, że jestem jakimś psychopatą... no może troszeczkę, ale w dobrym tego słowa znaczeniu.
kocham, przytulam i nie przestraszcie się tej pracy,
~ kluska

YOU ARE READING
psychopath ▪ clifford
Fiksi Penggemarnic nigdy nie jest takie jakim wydaje się przy pierwszym spojrzeniu; © weare5soslol 2017