Ja: I co, było tak źle?
Ni: TAK
Ja: Ok.
Ni: Ok?
Ni: OK?!
Ja: Ok.
Ni: NO DZIĘKI
Ja: Przecież żyjesz deklu
Ja: Nie miał złych zamiarów
Ja: Polubił cię nawet, nawet
Ja: więc wszyscy są szczęśliwi
Ni: ;-;
Ja: Mama piecze ciasto, ale jak chciałam jej pomóc, to mnie wywaliła z kuchni
Ni: Ciasto!
Ni: 😍😍😍
Ja: Chcesz się przejść po okolicy? Obgadalibyśmy kilka spraw
Ni: Jasne, tylko ubiorę się
Ja: To co ty robiłeś, przepraszam bardzo?
Ni: Byłem pomalować altankę z twoim ojcem, no i niechcący przewróciłem się i wylałem na siebie całą farbę...
Ja: Czyli dlatego tata siedzi przed telewizorem nie wiedząc co ze sobą zrobić..Brawo. Naprawdę
Ja: Czyli piszesz do mnie z wanny w mojej łazience?
Ni: Tak, a chcesz dołączyć?
Ja: Zrezygnuję😚
Ni: Byśmy obgadali te sprawy w wannie, możee
Ja: Nie
Ja: Wyłaź z tej wanny i się ubieraj;) będziemy musieli przy okazji kupić nową farbę i razem skończymy malować
Ni: No ale
Ni: Tu jest tak fajnieee
Ja: Niall James Horan.
Ja: Bo zrobię ci krzywdę
Ja: I nie będziesz mógł zjeść nawet odrobiny ciasta
Ni: No już już idę, zła kobito
Ja: Czekam!;*
Hejo! Chciałabym Was przeprosić,
jeśli komuś nie odpowiedziałam na komentarz, zwłaszcza z pytaniem, gdyż wattpad mi się buntuje i nie wyświetla mi się wszystko;-;Czytasz?= Proszę zostaw po sobie jakiś ślad/ wyraź swoją opinię. Bardzo mi na tym zależy!
Pozdrawiam!💕💋
CZYTASZ
Message3. ||Niall Horan
FanfictionJa: Jeszcze się długo ze mną pomęczysz. Ni: Kurwa mać, Nelly ty żyjesz!