Ja: Żyjecie tam?
Harreh: tak, tak
Harreh: wczoraj trochę wypiliśmy, a teraz ci idioci rozmawiają z simsimi
Ja: ogarniam
Ja: Jak się czujesz?
Harreh: Nawet dobrze, a ty? Jak ci mija wyjazd?
Ja: Dobrze. Niedługo wychodzimy na spacer po okolicy. Może będzie jakiś sklep z pamiątkami, to coś wam kupię
Harreh: Słodko
Ja: Jak Willow?
Harreh: Śpi. Na Zayn'ie
Harreh: Pokażę ci
Harreh:
Ja: Uroczo.💙
Harreh: Ja spadam na zakupy, bo lodówka świeci pustkami
Harreh: Do później x
Ja: Do późnieej x
Ni: Louis pisał z simsimi i przeczytaj to X D
Ni: "Wyjąłeś go ze spodni. Zobaczyłam giganta kazidz mi do zrobienia, więc cię zdenerwować poruszałam się ręcznie, lecz słysząc "robk * do buzi" postanowiłam robić, lecz na byłym podekscytowanym ręcznie. Po ok. Jęki trysnąłeś."
Ja: Ok
Ja: Szybka akcja
Ni: X D
Ni: Jak się trzymasz?
Ja: Daję radę, a ty?
Ni: Jakoś żyje
Ni:
Ni: Byś mi odesłała jakieś swoje zdjęcie z teraz, coJa: Chciałbyś
Ni: No chciałbym, dlatego piszę
Ja: Dobra, ja już wychodzę z pokoju, bo James mnie woła paaa
Ni: jak wrócisz to daj znać, zadzwonię😏
Pozdrawiam!👁
CZYTASZ
Message3. ||Niall Horan
FanficJa: Jeszcze się długo ze mną pomęczysz. Ni: Kurwa mać, Nelly ty żyjesz!