Wróciłam do domu i zaparzyłam sobie moją ulubioną herbatę. Poszłam do mojego pokoju, włączyłam komputer i zaczęłam oglądać anime. Po skończeniu paru odcinków zrobiłam sobie przerwę przez mocny ból głowy. Zaczęłam rozmyślać na temat spotkania z tym palantem. Nie wiem dlaczego chce się spotkać, ale czuję się z tym źle, że jednak się zgodziłam. Poszłam spać. Po wstaniu z łóżka ubrałam się, umyłam i zrobiłam śniadanko. Po zjedzeniu wybiegłam z domu i zaczęłam kierować się w stronę szkoły. Pod szkołą spotkałam Ayato. Wyglądał jakby na kogoś czekał. W kieszeni miał finke (mały nóż harcerski), ale nikogo to nie zdziwiło, bo Ay interesował się takimi rzeczami. Z tego co wiem chciałby być żołnierzem. Przeszłam przez bramę i skierowałam się w stronę szafek na buty. Ayato ciągle stał i na kogoś czekał. Przebrałam buty i udałam się pod klasę.
~~~PO LEKCJACH~~~
Po lekcjach udałam się na dół, przebrałam buty i poszłam pod wiśniowe drzewko. Nikogo nie było, ale postanowiłam poczekać. "Przyszedł" pomyślałam widząc mężczyznę idącego w moją stronę. Miał na twarzy krew. Wydawało mi się, że to farba... niestety nie. Podszedł do mnie i bez zbędnego owijania w bawełnę powiedział.
- To ja jestem Yandere-Kun! Moja kochana! Widzisz tą plamę to krew! A wiesz kogo?! Krew Riku! HAHAHAHHAHA!!!- wykrzyczał z szalonym spojrzeniem. Upadłam na ziemię i zaczęłam płakać. Ayato wziął mnie na ręce i zniósł do domu. Szarpałam się, ale nic to nie dało.~Ohayo!
Tak to kolejna część! W końcu! Jakoś tak mnie wzięło :P Buziaczki ;*
Sayonara!
Pozdrawiam
Onishio!
![](https://img.wattpad.com/cover/94885222-288-k180302.jpg)
CZYTASZ
Yandere Simulator - Inna historia.
Hayran KurguJest to opowieść gdzie to ty jesteś najatrakcyjniejszą Senpaiką w szkole. Niektórzy Cię nienawidzą, a niektórzy szaleją z miłości. Czy coś mi grozi? Co się za mną stanie? To tylko niektóre pytania zadawane przez CIEBIE! Tak! Ciebie, bo to ty jesteś...