Dzień piąty - wspólne oglądanie filmu

1.7K 186 41
                                    

Syriusz usiadł przy mnie z miską popcornu.

— Wydaje mi się, czy coś kombinujesz? — zapytałem, przyglądając mu się badawczo.

— Czy sam fakt, że jem, oznacza, że coś kombinuję? — odpowiedział, pytaniem na pytanie.

Przyjrzałem mu się badawczo, następnie recytując.

— Nie, nie on sam. Nakierowuje mnie na to również twoja dziwna mina, i to, że pierwszy raz widzę Cię w towarzystwie popcornu.

Syriusz zaśmiał się.

— Niepokoi Cię miska kukurydzy?

Skinąłem poważnie głową, usiłując się nie roześmiać.

— Otóż to.

Syriusz uśmiechnął się do mnie.

— Mogę Ci tylko powiedzieć, że to będzie magiczny wieczór.

~*~

Okazało się, że powiniennem interpretować to dosłownie. Syriusz puścił mi jakiś nugolski film o magii. "Simon Snow i dziedzic maga"*, czy jakoś tak. Momentami seans był naprawdę zabawny, mi cały czas kłębiła się jednak w głowie pojedyncza myśl. Czemu Watford tak bardzo przypomina Hogwart? Bardziej, niż na filmie, skupiłen się jednak na towarzyszu. Łapa raz po raz spoglądał na ekran, jakby zastanawiając się, czy film na pewno jest mugolski. Była to co prawda jakaś kaseta, którą znalazł na strychu i przez kilka munut męczył się z zaplątanymi tasiemkami, klnąc raz za razem (i tym samym dając mi pretekst do ogołocenia tej jego miski z popcornem), ale w grunciw rzeczy działała. Black w końcu spojrzał w moim kierunku.

— Hej, Lunatyku — zwrócił się do mnie, klepiąc miejsce bliżej siebie — ja nie gryzę, wiesz?

Zaśmiałem się.

— Po tylu latach naszej znajomości, Łapo, mam co do tego pewne objekcje. — Mężczyzna skrzywił się, a ja usiadłem bliżej niego. Czułem zapach jego włosów. Uśmiechnąłem się do Łapy, czując, jak nasze ramiona się dotykały. 

~*~

Obudziłem się rano, przykryty kocem i z poduszką pod głową. Nie pamiętałem, kiedy zasnąłem, byłem jedbak pewny, że w pomieszczeniu nie było wcześniej koca. Miska po popcornie dalej leżała na stole.

* Są tu jeszcze jacyś czytelnicy Rainbow Rowell? ^^

~*~

Szczerze powiedziawszy, dumna z siebie, jak i z tej scenki, za bardzo nie jestem ;w; Niby mogło wyjść gorzej, ale no.. Meh. Nie wiem, jak będzie z jutrem, bo będę się szykowała do powrotu do domu. W każdym razie (oby) do przeczytania!

[ WolfStar ] OTP CHALLENGE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz