[ Amy ]
Byłam ciekawa co szykował Luke. Domyśliłam się, że o coś chodziło bo latał wszędzie żeby się nie spóźnić. Ja ubrałam się w białą koszulkę na ramkach i krótkie spodenki. Pod spodem miałam strój kąpielowy. Ubrałam na siebie jeszcze japonki i byłam gotowa. Luke zapewnił mnie, że weźmie ręcznik i resztę więc nie mam o co się martwić. Czekałam na tarasie aż Luke w końcu będzie gotowy. Nagle drzwi się uchyliły i zobaczyłam w nich Luka.
- Przepraszam, już jestem - powiedzialam lekko speszony
- Nic się nie stało, chodźmy już - złapałam go za rękę i splotłam nasze palce. W naszej przyjaźni było to całkiem normalne.
W końcu dotarliśmy na plażę. Luke rozłożył koc na którym usiadłam.
- Proszę, to dla ciebie - powiedział podarowując mi róże
- Ojejciu a z jakiej to okazji ? - zapytałam zdziwiona
- Muszę ci coś powiedzieć Amy.. - zaczął - Znamy się może nie długo, ale od samego początku mi się podobasz.. Czy zostaniesz moją dziewczyną ? - zapytał mnie a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć. Szum fal, cudowną atmosfera i takie pytanie od chłopaka, który mi się podobał.
- Ehh no nie wiem Luke - stwierdziłam.
- Nie no jak nie chcesz to zrozumiem - odpowiedział smutno.
- Żartuje głuptasie, oczywiście, że nią będę - uśmiechnęłam się i pocałowałam go w usta.
Było widać po nim, że nie wierzy w to co właśnie się stało. Całował powoli i romatycznie. To będzie najlepszy wyjazd. Musi być.- A teraz.. - przerwałam nasz pocałunek na co był lekko nie zadowolony - idziemy do wody - powiedziałam na co zaczęłam rozbierać swoje ubranie żeby zostać tylko w stroju.
- Ehh no dobra - powiedział - wskakuj - powiedział, a ja na niego wskoczyłam. Odrazu pobiegliśmy w stronę morza. Woda była zimna, ale dało się to przeżyć. Ciągle byłam na rękach Luka i nie miałam ochoty stamtąd schodzić. - No to co teraz twoja kolej się zamoczyć - powiedział już mokry.
Nagle poczułam zimno. Tak, mój głupi chłopak puścił mnie i wpadłam do wody. Wynurzyłam się z niej i zaczęłam go bić.
- Głupek - powiedziałam zła bo było mi zimno.
- Twój głupek - powiedział czułym głosem całując mnie w usta. Aww jestem w niebie.
- Wychodzimy już ? Zimno mi - powiedziałam słodkim głosem.
- Dobrze - odpowiedział i kazał mi wejść na jego ramiona.
Dotarliśmy nareszcie do naszego koca. Na szczęście Luke pomyślał o ręczniku. Wzięłam jeden ręcznik i się nim owinełam. W torbę włożyłam moje suche ubrania. Ubrałam japonki i złozyłam koc.
- No to idziemy ? - zapytałam mojego chłopaka łapiąc go za rękę.
- Idziemy - odpowiedział przytulając mnie do siebie. Wiedział, że jest mi zimno więc mnie ogrzewał.
***
Siedzieliśmy na łóżku oglądając jakieś kreskówki lecące w telewizji. Nagle usłyszałam pukanie do pokoju.
- Proszę - krzyknął Luke
Do pokoju wszedł Alex i Megan. Nie wiem dlaczego ale dziwnie się uśmiechali.
- Są razem, A nie mówiłem - Alex zaczął zachowywać się jak małe dziecko. Wystawił język Megan i zaczął się cieszyć.
- Jaki debil - powiedziałam i zaczęłam się śmiać.
CZYTASZ
Trudna Droga Do Szczęścia
Fiksi RemajaHistoria zwykłych nastolatków. Ona i On. On- Nieśmiały, Wysoki, Przystojny, Szykanowany. Ona- Szalona, Niska, Lekko Zagubiona, Ładna. Mająca tajemnice. Jak potoczą się ich losy? Czy będzie im łatwo? Co z ich przyjaciółmi? Książka zawiera wulgaryzm...